01 Lis 2017, Śro 20:05, PID: 715271
^ Mam podobnie. W pracy nie raz ktoś mi powiedział że mam na wszystko wy+, i ogólnie sprawiam wrażenie takie cwaniaka-luzaka. Podczas gdy w środku mam napięte wszystkie nerwy, na zewnątrz potrafię dopasować tak dokładną maskę że potrafię zmanipulować i oszukać czyjś osąd. Jednak takie granie kosztuje, i po prostu raz drugi trzeci nie udaje ci się to, pękasz i oni to widzą. Trzeba się zwolnić.
To jak bardzo jest to szkodliwe, widać gdy wracam do domu, wtedy wszystko puszcza, często pojawiają się objawy somatyczne typu ból brzucha, pojawia się ogromne rozdrażnienie i chęć rozładowania emocji, wręcz pobicia kogoś.
Więc nie warto, ale ja znam realia i wy znacie realia. W pewnych środowiskach wymaga się od ciebie zrobienia tego i tego, oni nie są do niańczenia i głaskania po głowie lękliwych dzieci.
A z introwertyzmem nie ma się co kryć, bo to jeszcze raz powtórzę, nie jest choroba, tylko naturalna preferencja.
To jak bardzo jest to szkodliwe, widać gdy wracam do domu, wtedy wszystko puszcza, często pojawiają się objawy somatyczne typu ból brzucha, pojawia się ogromne rozdrażnienie i chęć rozładowania emocji, wręcz pobicia kogoś.
Więc nie warto, ale ja znam realia i wy znacie realia. W pewnych środowiskach wymaga się od ciebie zrobienia tego i tego, oni nie są do niańczenia i głaskania po głowie lękliwych dzieci.
A z introwertyzmem nie ma się co kryć, bo to jeszcze raz powtórzę, nie jest choroba, tylko naturalna preferencja.