29 Lip 2017, Sob 18:12, PID: 708281
(27 Lip 2017, Czw 18:02)Kylar napisał(a):(27 Lip 2017, Czw 17:23)BlankAvatar napisał(a): Kiedyś miałem typowe flashbacki jak przy PTSD. Teraz jeśli zdarzy mi się jakaś trudna sytuacja, to mam czasem kilka lekkich flashbacków. Szybko zdaję sobie sprawę, dlaczego nie powinienem ich mieć i już mnie nie nawiedzają.
Ja właśnie też mam coś takiego jak w ptsd, jak mi się zaczyna robić trochę lepiej to mi się zaczyna przypominać wszystko i to nawet jakieś wstydliwe głupoty z dzieciństwa. Najgorsze, że o ile w "normalnym" stanie to jest śmieszne dla mnie, to wtedy to urasta dla mnie do takiej rangi jak bym był dzieckiem i przeżywał te emocje jeszcze raz. Nie wiem jak sobie poradzić na tym etapie, bo Richards, mówi o ANT'ach właśnie, a to chyba jest co innego i średnio na mnie działają te jego metody w tym konkretnym przypadku, chyba, że to jest gdzieś później w terapii. Najczęściej mi się to pojawia przed snem.
Żeby nie było, że "wyszłam z fobii" (co by to miało w ogóle znaczyć tak naprawdę?) - u mnie wygląda to na zasadzie dwa kroki do przodu, jeden do tyłu. Byle postępy były.
Hmm sam przed sobą nazywasz traumatyczne wspomnienia, przez które masz objawy fobii czy ptsd "wstydliwymi głupotami z dzieciństwa" (klasyczne wyparcie?) - nie wiem, czy da się ruszyć do przodu ciągnąc taki ciężar i udając, że to nic takiego. Obstawiałabym raczej, że wypierana trauma nawet przy tymczasowej poprawie wróci i ugryzie w tyłek.