10 Lip 2017, Pon 20:57, PID: 706635
Może wybierz się do innego psychiatry? Nie zawsze od razu trafi się na lekarza, który faktycznie postara się pomóc. Podobnie z terapią - czasami trzeba pobłądzić zanim coś "kliknie".
Miałam (po części nadal mam) bardzo podobne problemy i również sobie z nimi nie radziłam.
Opiniami ludzi raczej nie warto się przejmować, tym bardziej, że nie ma się na czole napisane "korzystam z pomocy psychiatry i biorę psychotropy" - nikt nie musi o tym wiedzieć, a odpowiednio dobrane leki mogą naprawdę pomóc.
Bardzo współczuję przede wszystkim braku wsparcia, bo sama słyszałam niemal identyczne teksty (łącznie z "depresja nie istnieje i tylko se wmawiasz, bo nie chce ci się pracować" wypowiedziane przez mojego byłego już chłopaka) i wiem, jak bardzo pogłębiają poczucie winy i frustrację.
Miałam (po części nadal mam) bardzo podobne problemy i również sobie z nimi nie radziłam.
Opiniami ludzi raczej nie warto się przejmować, tym bardziej, że nie ma się na czole napisane "korzystam z pomocy psychiatry i biorę psychotropy" - nikt nie musi o tym wiedzieć, a odpowiednio dobrane leki mogą naprawdę pomóc.
Bardzo współczuję przede wszystkim braku wsparcia, bo sama słyszałam niemal identyczne teksty (łącznie z "depresja nie istnieje i tylko se wmawiasz, bo nie chce ci się pracować" wypowiedziane przez mojego byłego już chłopaka) i wiem, jak bardzo pogłębiają poczucie winy i frustrację.