30 Cze 2017, Pią 19:39, PID: 705872
W takiej sytuacji staję się po prostu powietrzem, postacią w tle, posągiem. Rozmowy trwają dla mnie za szybko i jeśli padnie coś na interesujący mnie temat, nie zdążę wrzucić swoich trzech groszy, bo właśnie zmienili temat na inny. Głupio byłoby do starego tematu wrócić. Mogę rozmawiać, jak na razie, tylko o tym czym się interesuję i tak się składa, że to o czym gadają w ogóle mnie nie interesuje. Lepiej byłoby w grupie spędzić czas na dworze na jakiejś aktywności fizycznej. Wtedy wszyscy robimy to samo. Mogę być tym, który łapie się tylko jednej osoby w grupie i z nią gada.