28 Maj 2009, Czw 12:14, PID: 152503
Zgadzam się, że kłopoty z koncentracją wiążą się z chorobliwym perfekcjonizmem. A ten z kolei wynika ze strachu przed najmniejszym błędem, przed jakimkolwiek krytycznym spojrzeniem czy słowem. I to uniemożliwia działanie. Żeby sobie pomóc, staram przekonywać siebie że nie ma ideału, nie da się zrobić tego doskonale. I akceptować że błąd czy porażka jest czymś naturalnym. Staram się zrobić po prostu co mogę, nie bawiąc się w szczegóły i zobaczyć czy mi wyszło czy nie. Jeśli się nie uda, ok, upadnę, wstanę, spróbuję jeszcze raz, bogatszy w doświadczenie. I lepsze jest doznanie porażki niż ciągłe wątpliwości, szarpiące umysł i ciało.