19 Cze 2017, Pon 17:29, PID: 705036
Najogólniej rzecz ujmując - uważam się głównie za "nic specjalnego" na zmianę z "niedorozwojem".
Muszę przyznać, że dopiero w trakcie terapii uświadomiłam sobie, że co najmniej część rzeczy, które zrobiłam można traktować jako jakieś (niewielkie, ale zawsze) osiągnięcia.
Nadal jednak porównuję się z innymi i te porównania zawsze wypadają na moją niekorzyść .
Muszę przyznać, że dopiero w trakcie terapii uświadomiłam sobie, że co najmniej część rzeczy, które zrobiłam można traktować jako jakieś (niewielkie, ale zawsze) osiągnięcia.
Nadal jednak porównuję się z innymi i te porównania zawsze wypadają na moją niekorzyść .