17 Mar 2017, Pią 19:41, PID: 621565
enrike napisał(a):Sytuacja 1. Powiedzmy, że w pracy mógłbym komuś kazać coś zrobić. Jednak czuję opór w przekazaniu polecenia. Nie mógłbym wyegzekwować tego, że ta osoba robi to niepoprawnie bądź opieszale.No widzisz, tu masz piękny przykład na to, jak Twoja podświadomość broni Cię przed schamieniem
Kazać komuś coś zrobić jest bardzo niegrzeczne, pozbawione szacunku. Kiedy mi ktoś każe coś zrobić, to mam od razu wizję tej osoby z moim kuchennym wystającym znad jej obojczyka.
Na szczęście u mnie w pracy i prawie w każdym poprzednim miejscu nie spotykam się z rozkazami. Tylko z prośbami
Zamiast więc komuś nakazywać, po prostu go poproś. Czy mógłbyś proszę...? Tutaj popularne jest też dziękowanie od razu. Czyli: Czy mógłbyś proszę zamknąć okno? Dziękuję. I po wykonaniu prośby po raz drugi podziękowanie.
Ale zdaję sobie sprawę z tego, że w Polsce wygląda to trochę inaczej, ludzie uprzejmi bywają w wielu środowiskach uważani za naiwniaków i wykorzystywani, niestety moim zdaniem kwestie kultury osobistej są w Polsce często postawione na głowie. Ale spróbować możesz.
enrike napisał(a):Sytuacja 2 Muszę podjąć jakąś decyzję. Nawet jeśli to jest jakaś błahostka potrafię pytać sie wielu osób tak by w miarę ograniczyć moją odlowiedzialność w razie błędu.To też dobry sygnał tak naprawdę. Nie jesteś chyba królem jakiegoś imperium, żeby sobie sam decydować według swego widzimisię, więc pytanie innych o zdanie dobrze o Tobie świadczy. Jeżeli jednak są sprawy, w których inni absolutnie nie oczekują pytania o zdanie, czy wręcz jest to niepraktyczne z innych względów, to może po prostu wyobraź sobie, co powiedziałaby każda z tych osób, trochę je już pewnie znasz (?).