08 Lip 2017, Sob 19:08, PID: 706452
Robiłam kiedyś ten test i wyszły mi prawie same bardzo wysokie wyniki, więc widzę pewną poprawę. Niestety przez wakacje mam za dużo czasu na myślenie i zamartwianie się (nie sądziłam, że kiedyś to napiszę, ale po powrocie z wyjazdu chciałabym już wrócić na uczelnię).
Somatyzacje - 0,5. Tutaj progres jest chyba największy, bo rok temu aż trafiłam do szpitala, kiedy oprócz głowy nawaliło mi serce.
Natręctwa - 0,7.
Nadwrażliwość - 3 (najmniejsze zdziwienie ever; nigdy się nie uodpornię).
Depresja - 2,3. Ale generalnie "depresja" to moje drugie imię
Lęk - 1,9.
Wrogość - 1.
Fobie - 1,4.
Myślenie paranoidalne - 2.
Psychotyczność - 1,4.
Cóż, mogło być gorzej - choć i lepiej bywało.
Somatyzacje - 0,5. Tutaj progres jest chyba największy, bo rok temu aż trafiłam do szpitala, kiedy oprócz głowy nawaliło mi serce.
Natręctwa - 0,7.
Nadwrażliwość - 3 (najmniejsze zdziwienie ever; nigdy się nie uodpornię).
Depresja - 2,3. Ale generalnie "depresja" to moje drugie imię
Lęk - 1,9.
Wrogość - 1.
Fobie - 1,4.
Myślenie paranoidalne - 2.
Psychotyczność - 1,4.
Cóż, mogło być gorzej - choć i lepiej bywało.