Zaburzenia afektywne dwubiegunowe + fobia społeczna.

[Lukrecja]

Psychiatra stwierdzil u mnie zaburzenia afektywne dwubiegunowe i fobie spoleczna.
Afektywne lecze Symla-to lek na padaczke a fobie tylko psychoterapia, bo leki laczone na afektywne i fobie sie eliminuja.
Zastanawiam sie czy jest na forum ktos, kto ma takie zestawienie chorob jak ja i czy tez jest tak leczony.

[Lukrecja]

Afektywne to ogolnikowo: na przmian okresy depresji i manii- czyli nadmiernego pobudzenia, cieszysz sie nie wiadomo z czego, zaczynasz tysiace rzeczy i ich nie konczych, masz pelno pomyslow, ktorych i tak nie realizujesz, normalnie cie "nosi" itp.

[afik]

Mam podobnie, nie wiedziałem że moge mieć zaburzenia. Czasem jestem bardzo smutny, derpresyjny a czasem bardzo wesoły, pobudzony, mysle wtedy o miłych rzeczach. Myślałem, że to normalne, że człowiek poprostu tak ma.
Czasem robie kilka rzeczy naraz, zamiast jedną a porządnie.

[krys840]

Kiedy ma się do czynienia z stereotypowym spojrzeniem na rzeczywistość, ponieważ nie weryfikuje sie poglądów na forum społecznym, a debata staje się zaściankowym, staroświeckim trendem - wówczas szerzy się ideologie o kierunkach anarchicznnych, opartych na osobistych aspiracjach. Wprowadza się celowo dezorganizację i powiększa liczbę interesownych haseł, by zwiekszając zamęt, skorzystać z chwilowego nieporozumienia i uciec od obowiązków. Milony barier powodują nasz rozłam, więc ucina się dialog, który przestaje być formą regulacji zależności międzyludzkich. To z kolei powoduje brak wglądu na swoją działalność oraz zwiększający się niepokój społeczny i jednostkowy. Zbyt wiele niezweryfikowanych, niezlokalizowanych źródeł niepokoju powoduje analizę położenia uniemożliwiającego nam planowanie i pomyśloność. Zaczynamy być badaczami zycia - socjologami, psychologami, duchownymi, by móc rozumieć zależności nas wstrzymujące. Analiza sytuacji i położenia - nerwica, depresja, zaburzenia dwubiegunowe, dystymia - jeden pies. XD
Jednoczmy się i zwiększajmy szanse na znośne życie.(anty CH.W.D.P.) Wojna nie sprzyja pomyślności i radościom, chyba że poprzestajecie na rajcowaniu się.
EDYCJA:
lol - moje uprzedzenia...

[Zielona Kredka]

Ja zaczynam ostatnio takie zaburzenie afektywne dwubiegunowe u siebie zauważać. Raz mam depresję, nie chce mi się z nikim gadać, nawet komputer stoi wyłączony, najchętniej bym spała cały dzień. A czasami mam taką inwencję twórczą, taką kreatywność, werwę, że aż siebie samą zadziwiam. Ale co z tego, skoro niebawem poczucie bezsensu i tak wraca...

[Whisper]

Jaka jest częstotliwość tych zmian? Bo u CHAD są to przeważnie miesiące lub lata Nie doszukujta się zbyt wielu rzeczy

[cpt]

No właśnie zastanawiam się, czy również nie cierpię.

Kiedy zawitałem na forum (pod nickiem kapitan_perfekcja) ogólnie mówiąc byłem yo, elo, spoko. Generalnie, nosiło mnie, byłem chyba charyzmatyczny, towarzyski, byle co mnie cieszyło, czułem ogromną potrzebę pisania, nawiązywania kontaktów, robienia czegoś. Czułem, że to jakieś nienaturalne, zerwałem z forum, dalej dokazywałem na czacie.

Potem miałem jakieś mocno dołujące i depresyjne wakacje (w wakacje chyba powinno być człowiekowi dobrze?). Zdarzało się, że pojawiałem się na czacie i nic nie pisałem, kilka dni pod rząd. Ogólnie, przygnębienie, bezsens, poczucie zmulenia, jednym słowem tragiedja.

Teraz zaś czuję, jakby kapitan_perfekcja znowu wracał. Znowu czuję ogromną potrzebę wypisywania się. Znowu wzmożona aktywność forum/chat. Wypowiedzi są jakby bardziej składne i sensowne. W realu też się ze wszystkimi lepiej dogaduję. Nosi mnie, zaczynam myśleć o jakichś wzniosłych głupotach (patriotyzm, nacjonalizm, szowinizm). Mam problemy z zaśnięciem, cały czas myślę o czymś. Tylko się turlam po łóżku. Czasem kładę się o północy spać, nic z tego nie wychodzi, wstaję, patrzę na zegarek i jest np. druga.

Mam też pewne powody, by patrzeć na siebie akurat pod tym kątem.

Jeśli przyjąć hipotezę, że to ZAD (zaburzenie afektywne dwubiegunowe, lol, co za skrót) to cykle wypadają jakieś takie trzymiesięczne.

Nie wykluczam oczywiście, że tylko to sobie wszystko wkręcam. Może zespół napięcia przedstudyjnego? (zaczynam drugi rok, więc nie stres związany z zaczęciem studiów w ogóle). Może przesadzam?

Na koniec, nieoceniona wiki http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenie_...ubiegunowe

nazwa psychoza maniakalno depresyjna bardziej mi się podoba

[Whisper]

...

[stap!inesekend]

odrobinę pretensjonalny

Ale chociaż szczery

[aga_p]

bncn

[Sosen]

Ja dzisiaj w nocy zmieniłam autodiagnozę z zaburzeń typu schizoidalnego na afektywne dwubiegunowe i myślę, że jestem coraz bliżej prawdy. Nie twierdzę, że to mam, ale wiem, że mam cechy charakteru schizoidalnego i oralnego co równa się objawom cyklotymicznym. Dzisiaj jestem hipomaniakalnie pobudzona i bardzo mnie to męczy.

Nie wiem dlaczego tak mnie rozbawił ten post(nie bierz tego do siebie). Takie opisywanie siebie na podstawie diagnoz i objawów, skąd ja to znam?

[mery]

doskonale znam stan manii, wtedy muszę zrealizować wiele planów, przedsięwzięć, żeby być z siebie dumna a za chwilę powraca depresja.