13 Gru 2016, Wto 18:54, PID: 601625
Moja pierwsza wizyta to pełno stresu i wstydu, ale w końcu wszedłem do pokoju, powiedziałem jakie mam problemy, pamiętam, że trudno było mi o tym mówić no ale w końcu przyszedłem po pomoc wiec jakoś przez to przebrnąłem. Zapisała mi 2 rodzaje leków które na mnie nie działały (hydroksyzyna i citabax czy coś takiego).
Kolejne wizyty już jakoś boz stresowo przebiegały, ostatnia wizyta 8 minut i 160zł pękło.
Psychiatra mi powiedziała, że ona jest tylko od stwierdzenia czy jestem zdrowy psychicznie i może zapisać jakiś lek, jeśli chce pracować ze swoimi lękami to zaproponowała psychoterapię.
To wszystko.
Kolejne wizyty już jakoś boz stresowo przebiegały, ostatnia wizyta 8 minut i 160zł pękło.
Psychiatra mi powiedziała, że ona jest tylko od stwierdzenia czy jestem zdrowy psychicznie i może zapisać jakiś lek, jeśli chce pracować ze swoimi lękami to zaproponowała psychoterapię.
To wszystko.