14 Wrz 2016, Śro 13:11, PID: 576915
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14 Wrz 2016, Śro 14:03 przez Ordo Rosarius Equilibrio.)
Anonimku, ale tak to co, wymagasz? Jak to dziala? Tutaj obserwuje taka postawe - ma spac z tyloma, z iloma spalem ja, albo ma byc ich mniej, bo jak wiecej to juz zlo i nie bede powtarzac epitetow innych. Postawa najgorsza z mozliwych, ociekajaca hipokryzja zewszad, budzaca moja osobista niechec, bo to przeciez kompletnie tak nie dziala. Ocenianie kogos przez taki pryzmat na pierwszym planie to postawa w najlepszym razie bardzo nieodpowiednia. Ocenianie Twojego chlopaka przez ten pryzmat - sama z tym czujesz sie zle, budzisz w nim poczucie winy w ten sposob, walcz z ta swoja niechecia bo sie zrobi toksycznie, a ta niechec dotarla gleboko i jesli nie bedziesz z tym walczyc i nie przyjmiesz tego na klate to to bedzie wychodzic w roznych sytuacjach i potencjalnie fajny zwiazek moze zaczac sie sypac, mimo - jak mniemam po ilosci emocji - dosc silnej wiezi emocjonalnej miedzy Wami, a przynajmniej miedzy Toba, a nim, zakladam, ze z drugiej strony jest podobnie.
Siedzi Ci to w glowie, a przeciez jakie to tak naprawde ma znaczenie? Jestes fanatyczka religijna? Pytam szczerze, bez ironii, bo tak brzmisz, 20 lat to jeszcze za malo, moze 30 to odpowiedni wiek, a moze nie, jak seks to tylko prowadzacy do prokreacji i po ciemku i tak dalej. Ja rozumiem, to dla Ciebie big deal, nie krytykuje tego, nie kpie z tego, ale musisz sobie z tym poradzic, niestety sama, nie angazujac w to chlopaka, bo to wobec niego nie w porzadku, ze mialabys pretensje o to, ze z kims byl. No i te "wymagania" sa w moim odczuciu tu najgorsze. Nie wymagalabym, ale tak to jednak wymagam. I co zrobisz z tymi wymaganiami, skoro on ich kompletnie nie ma szans spelnic, chocby nie wiem jak sie wytezal? Musisz dac sobie luz w jakis sposob, ciekawi mnie wplyw wiary tutaj, jesli jestes katoliczka zagorzala to bedzie to dla mnie oczywiscie zrozumiale i wtedy wszystko to, co mowie, mozesz olac, bo ma to podstawy gdzie indziej.
Jednak jesli nie, to coz, sredni wiek inicjacji seksualnej to 18 lat. Jako ze u chlopcow jest wiekszy odsetek starych prawiczkow to jest on (sredni wiek) o pol roku wiekszy, choc chlopcy zaczynaja szybciej zarazem, w wiekszym procencie. W wieku nastoletnim sporo powyzej polowy ludzi ma za soba pierwszy raz, oczywiscie statystyki ida lawinowo w gore im wiecej tych lat, 20 lat i w gore to juz zaczyna sie niebezpieczny margines. Warto zdawac sobie sprawe z tego, jaka otacza nas rzeczywistosc, jakos przy tym nie mamy wcale legionu nastoletnich ciaz zarazem, a nastolatkowie robia to na potege (i slusznie ) wiec straszenie tym samej siebie tez nie powinno miec miejsca, albo szukanie w tym wymowek.
To znaczy no dobrze, jesli ludzie ida ze soba do lozka, to powinni miec swiadomosc, ze moga byc z tego konsekwencje, powinni byc gotowi do macierzynstwa i tak dalej, powinni byc w dojrzalym zwiazku i wtedy rozpoczynac wspolzycie Ale tak po prostu nie jest, bo ludzie kieruja sie popedem, rzucaja sie na siebie i krytykowanie tego - niby mozna, ale po co? To jest przeciez piekne, kochaja sie - i ciesza sie z tego powodu - cieszmy sie wraz z nimi i kibicujmy im, inaczej istnieje spora szansa, ze wyrosnie nam gromada sfrustrowanych, roszczeniowych ponurakow, czego chyba chcemy uniknac
Siedzi Ci to w glowie, a przeciez jakie to tak naprawde ma znaczenie? Jestes fanatyczka religijna? Pytam szczerze, bez ironii, bo tak brzmisz, 20 lat to jeszcze za malo, moze 30 to odpowiedni wiek, a moze nie, jak seks to tylko prowadzacy do prokreacji i po ciemku i tak dalej. Ja rozumiem, to dla Ciebie big deal, nie krytykuje tego, nie kpie z tego, ale musisz sobie z tym poradzic, niestety sama, nie angazujac w to chlopaka, bo to wobec niego nie w porzadku, ze mialabys pretensje o to, ze z kims byl. No i te "wymagania" sa w moim odczuciu tu najgorsze. Nie wymagalabym, ale tak to jednak wymagam. I co zrobisz z tymi wymaganiami, skoro on ich kompletnie nie ma szans spelnic, chocby nie wiem jak sie wytezal? Musisz dac sobie luz w jakis sposob, ciekawi mnie wplyw wiary tutaj, jesli jestes katoliczka zagorzala to bedzie to dla mnie oczywiscie zrozumiale i wtedy wszystko to, co mowie, mozesz olac, bo ma to podstawy gdzie indziej.
Jednak jesli nie, to coz, sredni wiek inicjacji seksualnej to 18 lat. Jako ze u chlopcow jest wiekszy odsetek starych prawiczkow to jest on (sredni wiek) o pol roku wiekszy, choc chlopcy zaczynaja szybciej zarazem, w wiekszym procencie. W wieku nastoletnim sporo powyzej polowy ludzi ma za soba pierwszy raz, oczywiscie statystyki ida lawinowo w gore im wiecej tych lat, 20 lat i w gore to juz zaczyna sie niebezpieczny margines. Warto zdawac sobie sprawe z tego, jaka otacza nas rzeczywistosc, jakos przy tym nie mamy wcale legionu nastoletnich ciaz zarazem, a nastolatkowie robia to na potege (i slusznie ) wiec straszenie tym samej siebie tez nie powinno miec miejsca, albo szukanie w tym wymowek.
To znaczy no dobrze, jesli ludzie ida ze soba do lozka, to powinni miec swiadomosc, ze moga byc z tego konsekwencje, powinni byc gotowi do macierzynstwa i tak dalej, powinni byc w dojrzalym zwiazku i wtedy rozpoczynac wspolzycie Ale tak po prostu nie jest, bo ludzie kieruja sie popedem, rzucaja sie na siebie i krytykowanie tego - niby mozna, ale po co? To jest przeciez piekne, kochaja sie - i ciesza sie z tego powodu - cieszmy sie wraz z nimi i kibicujmy im, inaczej istnieje spora szansa, ze wyrosnie nam gromada sfrustrowanych, roszczeniowych ponurakow, czego chyba chcemy uniknac