10 Sie 2016, Śro 14:27, PID: 565005
Całe życie jeździłam autobusami/tramwajami itp. więc będąc do tego przyzwyczajoną, nie odczuwałam zbytniego dyskomfortu.
Jednak od kiedy rok temu przesiadłam się na samochód i komunikacją zaczęłam jeździć znacznie rzadziej, pojawiły się pewnie problemy.
Jeśli już jeżdżę komunikacją miejską, to jest to metro,a w metrze jak wiadomo wszystkie siedzenia naprzeciwko siebie. Od razu po zajęciu miejsca wyciągam telefon i gram w pasjansa, byleby tylko nie widzieć ludzi z naprzeciwka i nie denerwować się, że ktoś się na mnie gapi
Jednak od kiedy rok temu przesiadłam się na samochód i komunikacją zaczęłam jeździć znacznie rzadziej, pojawiły się pewnie problemy.
Jeśli już jeżdżę komunikacją miejską, to jest to metro,a w metrze jak wiadomo wszystkie siedzenia naprzeciwko siebie. Od razu po zajęciu miejsca wyciągam telefon i gram w pasjansa, byleby tylko nie widzieć ludzi z naprzeciwka i nie denerwować się, że ktoś się na mnie gapi