28 Kwi 2016, Czw 5:42, PID: 536040
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Kwi 2016, Czw 5:43 przez Placebo.)
"Popieram, ale jeśli mizoginia to objaw frustracji, feminizm też nim jest, bądźmy sprawiedliwi."
mozecie czasem wziac i poczytac sobie czym jest feminizm zanim zaczniecie pisac glupoty? mizoandria to nie feminizm. feminizm dazy do rownosci. feministki nie musza byc samotnymi, brzydkimi albo lesbijkami nienawidzacymi mezczyzn. na wikipedii pisze czym jest feminizm. wszedzie to pisze. czasem warto poczytac.
co do prostytutek:
takie sa moje odczucia i juz. zal mi tych kobiet bo musza przez to cierpiec. czesto sa do tego zmuszane, jak nie przez kogos to przez los a klient tylko wykorzystuje ich trudna sytuacje
mozecie czasem wziac i poczytac sobie czym jest feminizm zanim zaczniecie pisac glupoty? mizoandria to nie feminizm. feminizm dazy do rownosci. feministki nie musza byc samotnymi, brzydkimi albo lesbijkami nienawidzacymi mezczyzn. na wikipedii pisze czym jest feminizm. wszedzie to pisze. czasem warto poczytac.
co do prostytutek:
takie sa moje odczucia i juz. zal mi tych kobiet bo musza przez to cierpiec. czesto sa do tego zmuszane, jak nie przez kogos to przez los a klient tylko wykorzystuje ich trudna sytuacje