18 Lip 2018, Śro 12:12, PID: 755437
Miałam nauczanie indywidualnie od połowy liceum, jako powód wpisane zaburzenia depresyjne i lękowe. Przez 1,5 roku nie zanosiło się na to, że uda mi się stworzyć z kimś więź, więc stwierdziłam, że nie ma co się męczyć. Moja klasa to był human ze stereotypowym nastawieniem "jestem tu, bo nie chcę przedmiotów ścisłych".
Na indywidualnym była lekka możliwość zmiany ilości godzin z danego przedmiotu, co mi odpowiadało, bo w szkole nie było klasy językowej z francuskim. A pisząc lekka zmiana mam na myśli zwiększenie 2 godzin języka do 5 i zmniejszenie bodaj 5 godzin biologii do 1 tygodniowo. Na polski i matmę chodziłam z klasą, bo stwierdziłam, że nie chcę się tak całkowicie odcinać od ludzi. Tak, można mieć takie częściowe indywidualne.
Mogłam sobie odwołać zajęcia i nie potrzebowałam do tego usprawiedliwienia od rodzica, wystarczył sms do nauczyciela.
Na indywidualnym była lekka możliwość zmiany ilości godzin z danego przedmiotu, co mi odpowiadało, bo w szkole nie było klasy językowej z francuskim. A pisząc lekka zmiana mam na myśli zwiększenie 2 godzin języka do 5 i zmniejszenie bodaj 5 godzin biologii do 1 tygodniowo. Na polski i matmę chodziłam z klasą, bo stwierdziłam, że nie chcę się tak całkowicie odcinać od ludzi. Tak, można mieć takie częściowe indywidualne.
Mogłam sobie odwołać zajęcia i nie potrzebowałam do tego usprawiedliwienia od rodzica, wystarczył sms do nauczyciela.