11 Wrz 2015, Pią 21:43, PID: 470806
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Wrz 2015, Pią 22:04 przez Kamelia.)
Obawiam się, że sytuacja może się powtórzyć No, chyba, że pójście "na żywioł" bardziej Ci wychodzi. Póki co te pomysły takie bez ładu i składu się wydają. Wiesz, co byś ewentualnie chciał studiować lub dokąd wyjechać i jakiego typu pracy szukać? Bo na razie to wygląda trochę na zasadzie - zrobiłbym coś, żeby nie siedzieć w domu, ale sam nie wiem za bardzo co.
Wydaje mi się, że za szybko odpuściłeś z tą szkołą. Przecież to naturalne, że mogłeś się czuć nieswojo w nowym miejscu, zwł. mając taką przerwę w edukacji. Podejrzewam, że nie wszyscy czuli się tam mega komfortowo.
Ale po co od razu rezygnować? Nie lepiej dać sobie przynajmniej jakiś minimalny okres na adaptację do nowej sytuacji? (chociażby po to, żeby potem nie żałować)
Wydaje mi się, że za szybko odpuściłeś z tą szkołą. Przecież to naturalne, że mogłeś się czuć nieswojo w nowym miejscu, zwł. mając taką przerwę w edukacji. Podejrzewam, że nie wszyscy czuli się tam mega komfortowo.
Ale po co od razu rezygnować? Nie lepiej dać sobie przynajmniej jakiś minimalny okres na adaptację do nowej sytuacji? (chociażby po to, żeby potem nie żałować)