29 Cze 2015, Pon 19:45, PID: 450530
Niestety poznanie kogoś to jedna sprawa a bycie w normalnym, funkcjonującym związku to druga. Nawet gdyby wziąć pod uwagę, że bym kogoś poznała i nawet gdyby był zainteresowany to to jest dopiero początek. Bo zostaje poznanie jego znajomych, rodziny, jakieś tam emocjonalne otwarcie się przed nim itp. Nie wiem czy poradziłabym sobie z tym wszystkim. Ludzie normalnie "trenują" te umiejętności od jakiś tam lat nastoletnich - wchodzą w pierwsze związki, uczą się rozmowy ze sobą, wchodzenia w towarzystwo drugiej osoby, poznawania jego przyjaciół. Ja gdybym teraz kogoś poznała to byłby mój pierwszy poważny związek - w wieku 25 lat musiałabym się tego wszystkiego uczyć. I to mnie chyba bardziej przeraża niż sam fakt znalezienia sobie kogoś. Ale z drugiej strony fobia fobią ale umiejętności społeczne też trzeba trenować. Jesteśmy w błędnym kole - im bardziej się boimy kontaktów społecznym tym mniej wychodzimy do ludzi co powoduje że coraz gorzej funkcjonujemy wśród ludzi i jeszcze bardziej boimy się kontaktów społecznych. Przerwanie tego niby wydaje się proste a ja mimo że jestem w etapie swojego życia kiedy mam więcej znajomych niż kiedykolwiek miałam a poznawanie nowych ludzi mimo wszystko idzie mi najgorzej.