29 Mar 2016, Wto 22:17, PID: 527404
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29 Mar 2016, Wto 22:35 przez grego.)
raczej nie mam przekonania,że zawsze wybieram źle. Co do wczesniej podanych przez Ciebie terminów to musiał bym sie w nie wnikliwiej zgłębić. Ale tak po króce perfekcjonizm? hmm byc może jakiś jest, ale tez nie odbiegający wiele od normy na moje oko, u mnie to tak jakby z obu po trochę wzięte. Co ciekawe u mnie to niemożnośc podjęcia decyzji najczęściej wystepuje przy wydawaniu własnych pieniędzy, których raczej i tak mam pod dostatkiem, troche to dziwne i irytujące.... A jesli jaż nawet sie na coś zdecyduję to i tak przez dluższy czas mam z tego powodu "niestrawność" i wyszukuje wszystkie mozliwe wady tego wyboru zamiast sie nim cieszyć..
Co ciekawe doradzanie innym przychodzi mi bez najmniejszych problemów, częst rodzina przychodzi do mnie po rady i nierzadko podejmuję decyzje za nich
Co ciekawe doradzanie innym przychodzi mi bez najmniejszych problemów, częst rodzina przychodzi do mnie po rady i nierzadko podejmuję decyzje za nich