06 Kwi 2015, Pon 20:53, PID: 440814
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06 Kwi 2015, Pon 20:55 przez Scarlett_Venice.)
Jesli chcesz isc na psychologie, to od poczatku studiow radze ci szukac jakichs wolontariatow, szkolen, praktyk, bo na studiach niczego sie nie nauczysz. Pewnie to tez zalezy od szkoly, ale u mnie program byl zenujacy, wiekszosc egzaminow/zaliczen to formalnosc, zaliczenia przedmiotow na "obecnosc", notoryczne odwolywanie zajec, w wiekszosci wykladow na ktorych prowadzacy czytal slajdy . Więcej dowiedzieć się można z książek, jeśli serio Cie to interesuje - no chyba, że serio zamierzasz pracować jako psycholog (ale wiedz, że po samych studiach nigdzie nie masz szans).
Terapeutą możesz byc bez skonczonej psychologii - uprawnienia terapeuty daje ukonczenie 4-letniego szkolenia terapeutycznego (wystarczy przejrzec program wybranej szkoly, na pewno znajdują się tam jakieś podstawy psychologiii jak rozwojówka, osobosć, procesy poznawcze etc.)
Ja jako przyszla absolwentka chce tylko dodać, że bycie fobikiem społecznym, czy nawet zdrowo funkcjonujacym introwertykiem bardzo przeszkadza w pracy psychologa - bo psychologia to jednak ludzie, ludzie i jeszcze raz ludzie. Ja na praktykach i wiekszosci zajec warsztatowych na studiach strasznie się męczyłam, to ciągłe wchodzenie w interakcje z innymi, rozmowy etc, nie dla mnie
Terapeutą możesz byc bez skonczonej psychologii - uprawnienia terapeuty daje ukonczenie 4-letniego szkolenia terapeutycznego (wystarczy przejrzec program wybranej szkoly, na pewno znajdują się tam jakieś podstawy psychologiii jak rozwojówka, osobosć, procesy poznawcze etc.)
Ja jako przyszla absolwentka chce tylko dodać, że bycie fobikiem społecznym, czy nawet zdrowo funkcjonujacym introwertykiem bardzo przeszkadza w pracy psychologa - bo psychologia to jednak ludzie, ludzie i jeszcze raz ludzie. Ja na praktykach i wiekszosci zajec warsztatowych na studiach strasznie się męczyłam, to ciągłe wchodzenie w interakcje z innymi, rozmowy etc, nie dla mnie