14 Mar 2015, Sob 11:47, PID: 437296
Ja odczuwam lęk i do kobiet i do mężczyzn, ale to zależy w jakiej sytuacji.
Jeśli przebywam z jakąś dziewczyną i zaczynam czuć, że mi się podoba albo odwrotnie, że to ja się podobam, to czuję się źle. Coś mi podpowiada, że może warto ją gdzieś zaprosić, coś zaproponować i wtedy zaczynam budować mur. A że nie lubię takiego dyskomfortu, to unikam takich sytuacji.
Do mężczyzn czuję lęk, jeśli tylko przypominają mi ojca. Może to być ktoś z autorytetem albo ktoś napastliwy w rozmowie, do kogo gada się jak do ściany.
Jeśli przebywam z jakąś dziewczyną i zaczynam czuć, że mi się podoba albo odwrotnie, że to ja się podobam, to czuję się źle. Coś mi podpowiada, że może warto ją gdzieś zaprosić, coś zaproponować i wtedy zaczynam budować mur. A że nie lubię takiego dyskomfortu, to unikam takich sytuacji.
Do mężczyzn czuję lęk, jeśli tylko przypominają mi ojca. Może to być ktoś z autorytetem albo ktoś napastliwy w rozmowie, do kogo gada się jak do ściany.