16 Paź 2008, Czw 19:07, PID: 78493
Margot napisał(a):Jakbys nie miał jader, to miałbys bardzo mało testosteronu i bardzo małe libido, wiec z seksualnymi potrzebami miałbys koniec, a teraz nie masz.Przecież nie chodzi o to, żeby nie mieć jąder, tylko o nie posiadanie potrzeb czysto erotycznych, ewentualnie o transformację energii seksualnej do innych celów (sublimacja)
Margot napisał(a):Ale chyba nie postrzegasz tego jako jakas klatwe?Skądże, po prostu rozważam cos takiego czysto teoretycznie.
Mysza napisał(a):Myślę, że można być niespełnionym w jednej kwestii i to nie przeszkadza spełniać się w innej....Oczywiscie, że tak. Jest nawet coś takiego jak sublimacja libido i to pozwala na ekspresję owej energii seksualnej w inny sposób, np. w nauce, w sztuce, w sporcie, itp.
Tak mi się wydaje przynajmniej...
PoMimoTo napisał(a):ale aseksualizm nie rozwiązuje żadnego problemu.Tak, ale teoretycznie mielibyśmy o jedno cierpienie mniej, czyż nie?
Oni też cierpią z powodu samotności...
Zwjeszak napisał(a):dobrze, mieć potrzeby. niezaspokojone teżNie do końca bym się z tym zgodził.
uczucie niezaspokojenia = cierpienie
Oczywiście jak mniemam owo uczucie niespełnienia w sferze seksualnej to nie jest li tylko popęd erotyczny, bo jak mniemam osoba korzystająca z usług np. agencji też bedzie niespełniona w tej sferze, z powodu braku innych czynników wpływających na poczucie zaspokojenia (czułość, miłość, itp.)