15 Sty 2015, Czw 18:21, PID: 430016
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Sty 2015, Czw 19:01 przez Forbiden.)
Od dziecka mam problem z lękiem. Mój mózg jest wadliwy. Gdybyś odciął nogę Dalajlamie to by swoją świadomością tej nogi nie zrekompensował- wykształcił jakiś fantom.Podobnie ja jestem kalekom i potrzebuje "protezy"
Z mojej perspektywy dzikusami to jest dzisiejsze społeczeństwo. Nie ma co na siłe szukać z nimi symbiozy i tym samym równać do dołu. Można wyszukać ludzi wartościowych pod warunkiem że znasz swoją wartość to wtedy jesteś widoczny dla nich jak latarnia morska. A przepis na poznanie siebie już wam przedstawiłem.
Zapominacie co was uczyniło lękliwymi społecznie? Syndrom sztokholmski przez was przemawia.
Zamiast malkontencić , weźcie zeszyt i idźcie w głusze. Dla ludzi takich jak my, obcowanie z świadomością zbiorową która ma wszystko podzielone na szufladki a w każdej szufladce paczkę etykiet do naklejania na wszelkie zaobserwowane zjawiska to tragedia, nawet kiedy wyjdziemy z fobii. Bo przecież ten stan rzeczy jest powodem naszej choroby! Dlatego ze się z nim nie zgadzamy w głębi własnego sumienia.
Z mojej perspektywy dzikusami to jest dzisiejsze społeczeństwo. Nie ma co na siłe szukać z nimi symbiozy i tym samym równać do dołu. Można wyszukać ludzi wartościowych pod warunkiem że znasz swoją wartość to wtedy jesteś widoczny dla nich jak latarnia morska. A przepis na poznanie siebie już wam przedstawiłem.
Zapominacie co was uczyniło lękliwymi społecznie? Syndrom sztokholmski przez was przemawia.
Zamiast malkontencić , weźcie zeszyt i idźcie w głusze. Dla ludzi takich jak my, obcowanie z świadomością zbiorową która ma wszystko podzielone na szufladki a w każdej szufladce paczkę etykiet do naklejania na wszelkie zaobserwowane zjawiska to tragedia, nawet kiedy wyjdziemy z fobii. Bo przecież ten stan rzeczy jest powodem naszej choroby! Dlatego ze się z nim nie zgadzamy w głębi własnego sumienia.