19 Lis 2014, Śro 14:30, PID: 421770
Moim zdaniem to po prostu taka jakby ucieczka trochę, człowiek się coraz bardziej zagłębia w świat wewnętrzny, swój własny umysł. To może być pułapka, trochę jak narkotyk. Powinieneś być z tym ostrożny. Nie ma innego lekarstwa na lęki jak stawiać im czoło w sytuacji, kiedy wiesz, że to się dzieje naprawdę. Jednym z największych potrzeb człowieka jest potrzeba kontrolowania każdego aspektu życia. W świadomym śnie masz świadomość pełnej kontroli, więc to zupełnie inna rzecz niż na przykład wyjść do ludzi. Ich nie możesz kontrolować, nawet samego siebie nie możesz, bo czujesz stres. Lęk i wstyd wynika z tego, że boisz się co się właściwie wydarzy. W czasie gdy mózg jest w stanie alfa i głębszych stanach odprężenia nie dopuszcza do siebie negatywnych myśli oraz uczuć tak, jak to się dzieje w rzeczywistości. Poza tym ktoś, kto zacznie odnosić sukcesy na polu świadomego śnienia może po prostu uznać, że to co tam widzi to jest prawdziwe życie i wolność. Dla niedoświadczonych osób, które się tym zachłysną poskutkuje to rezygnacją z aktywności poza tym obszarem, jeszcze głębszym zamknięciem się w sobie, nieufnością dla osób z otoczenia. Pojawiają się różne myśli, że to co nas otacza to matrix etc. Nie wnikając w prawdziwość tych stwierdzeń to może być po prostu bardzo niebezpieczne i zgubne, szczególnie dla wrażliwych osób. Ja ze swojej strony bym zalecała WIELKĄ ostrożność. To trochę tak jakby nieprzygotowana osoba zalogowała się do Tora. Wszystko tam można znaleźć, niekoniecznie przyjemnego. Jeśli zaczniesz się w to bawić, bądź gotów na różne konsekwencje.