18 Cze 2014, Śro 3:38, PID: 396216
butterfly92 napisał(a):Zaczyna się lato, a ja jestem coraz bardziej przygnębiona, a to dlatego, że jak sobie pomyślę że większość ludzi będzie gdzieś wyjeżdżać, spotykać się ze znajomymi, ogólnie będą się cieszyć latem i życiem, to strasznie źle się czuję, bo oczywiście wakacje spędzę w domu, pracy też pewnie nie będę mieć bo w ogóle jej nie zacznę szukać.. już mi w domu powiedzieli że nie wyobrażają sobie żebym całe wakacje siedziała w domu. Dobija mnie to, bo nie chcę taka być, ale nie potrafię się zmienić i znowu przesiedzę tyle czasu w domu nigdzie nie wychodząc Czy Wy też macie takie napady depresji czy jakby to nazwać?
Moje myśli sprzed lat...Potem juz nawet myslec o tym nie było sensu...No jednak czasem myslałem, ale nie zadużo bo to by było nie do zniesienia...
Teraz mam nadzieję...Kruchą lecz coraz silniejszą.
A jest cos w wakacjach szczególnie przygnebiajacego. To czas zabawy ze znajomymi( i nieznajomymi), podróży, miłosci...Rzeczy tak porzadanych lecz niedostepnych. Jeszcze jesli jest piekna pogoda, która zdaje sie zach ęcać do intensywnego korzystania z zycia...
Hm...