17 Lut 2014, Pon 22:09, PID: 381368
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17 Lut 2014, Pon 22:11 przez Zasió.)
Ja tam przeczuwam, ze maja go za sierotę, grzeczniutkiego dziobaka, który nigdy nie widział filmu porno, nie opowiada sprośnych dowcipów i peszą go takie ostre "gimbazowe zaloty".
zresztą, niezależnie od tego, temat "milczenia z godnością, olewania" bł wałkowany i chyba nawet guru tego forum, Blank, przyznawał, zę nei tędy droga.
To w oczach dręczycieli tego sortu oznaka słabości, kapitulacja, podobnie jak histeryczne wydzieranie się, obrażanie. Tu trzeba jakoś im pokazać, że się sie człowiekiem. tak, by nie przegiąć, nei stać sie takim jak oni, ale zyskać jakiś minimalny "szacunek" vel obojętność
To mało pedagogiczne, ale przecież wiemy coś o tym, zę "robienie swego" i stawianie się, pewnie teoretycznie ze wszech mair słuszne, obok "elementu" może się skończyć dla "Jestem dobrym uczniem, staram się być miły dla każdego oraz okazywać jako taką dojrzałość emocjonalną" o wiele gorzej niż "dobre zamiast wzorowego"...
Choć faktycznie o tych dziuniach wiemy niewiele. Ale moja rada naprawdę była na serio, pomimo nieco ironicznego tonu.
Oczywiście nie wykluczam, że w oczach innych autor jest juz taką mameją i sierotą, zę nic tego nie zmieni, ale można próbować.
Na marginesie - teraz to chyba wiele tego sortu gimbaziar leje się po mordach częściej niż chłopcy pokolenia emo...
zresztą, niezależnie od tego, temat "milczenia z godnością, olewania" bł wałkowany i chyba nawet guru tego forum, Blank, przyznawał, zę nei tędy droga.
To w oczach dręczycieli tego sortu oznaka słabości, kapitulacja, podobnie jak histeryczne wydzieranie się, obrażanie. Tu trzeba jakoś im pokazać, że się sie człowiekiem. tak, by nie przegiąć, nei stać sie takim jak oni, ale zyskać jakiś minimalny "szacunek" vel obojętność
To mało pedagogiczne, ale przecież wiemy coś o tym, zę "robienie swego" i stawianie się, pewnie teoretycznie ze wszech mair słuszne, obok "elementu" może się skończyć dla "Jestem dobrym uczniem, staram się być miły dla każdego oraz okazywać jako taką dojrzałość emocjonalną" o wiele gorzej niż "dobre zamiast wzorowego"...
Choć faktycznie o tych dziuniach wiemy niewiele. Ale moja rada naprawdę była na serio, pomimo nieco ironicznego tonu.
Oczywiście nie wykluczam, że w oczach innych autor jest juz taką mameją i sierotą, zę nic tego nie zmieni, ale można próbować.
Na marginesie - teraz to chyba wiele tego sortu gimbaziar leje się po mordach częściej niż chłopcy pokolenia emo...