02 Sty 2008, Śro 0:30, PID: 8918
O tak, mózg cierpi na tym również, a może jeszcze bardziej.
Przypomniało mi się pewne wydarzenie. Przed świętami byłem w przychodni lekarskiej - odbierałem zamówione recepty dla mojej babci. Wychodząc słyszałem jak jedna pielęgniarka opowiadała drugiej o jakimś mężczyźnie, który jak się domyślam był im znany, bo podała jego nazwisko. Wziął jakieś lekarstwo (nazwy nie pamiętam) popił je wódką i zmarł.
Przypomniało mi się pewne wydarzenie. Przed świętami byłem w przychodni lekarskiej - odbierałem zamówione recepty dla mojej babci. Wychodząc słyszałem jak jedna pielęgniarka opowiadała drugiej o jakimś mężczyźnie, który jak się domyślam był im znany, bo podała jego nazwisko. Wziął jakieś lekarstwo (nazwy nie pamiętam) popił je wódką i zmarł.