11 Mar 2022, Pią 11:02, PID: 855490
U mnie pomogła praca nad sobą, wypracowanie pewnych schematów w głowie, ja 3-4 lata temu, a ja teraz, to jak dwie różne osoby, ale było ciężko, czasem bardzo, nie jest idealnie, nie jestem super pewną siebie osobą i nigdy nie będę, ale potrafię w miarę normalnie funkcjonować Ostatnio cieszę się nawet z tego, że jak wychodzę z domu to myślę o przeróżnych rzeczach np. co muszę załatwić itd, a nie tak jak kiedyś czy dobrze wyglądam, czy ktoś się na mnie nie gapi, czy ktoś się na mnie krzywo nie spojrzał itd, dla mnie to już jest sukces. Pamiętaj, że jednym leki super pomogą, a innym wcale więc nie ma co się sugerować, że ktoś napisze Ci, że taki i taki lek mu pomógł, bo u Ciebie może być wręcz przeciwnie. Ja brałam SSRI głównie, wszyscy psychiatrzy byli uparci na te leki + doraźnie benzo, początkowo pomogło trochę, byłam bardziej olewająca, ale z czasem zrobiłam się po tych lekach takim emocjonalnym zombie, nie chciało mi się śmiać ani płakać, taka zobojętniała totalnie, no i libido zerowe Innych nie testowałam to się nie wypowiem, ja jestem bardziej team porządna terapia