13 Lip 2021, Wto 22:36, PID: 845308
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Lip 2021, Wto 23:10 przez forgetall.)
Zastanawiałem się sam co znaczy bycie aktywnym, a przy tym nie bycie needy.
Pomaga wyobrażenie sobie kogoś z boku, a nie na sobie:
Pierwsza taktyka/zachowanie:
On czegoś chce. Jeśli chce to idzie za tym. Nie ukrywa tego, że ona mu się podoba. Wierzy, że to dla niego dostępne. Wierzy w siebie. To już jest atrakcyjne dla niej. Pokazuje wartość.
W jego głowie “ona jest super hot, wyjątkowo mi się podoba, chcę jej”
On prowadzi, dominuje, inicjuje. Mocno dąży do poznania i rozwinięcia znajomości. To stworzenie ze znajomości czegoś wyjątkowego, czegoś atrakcyjnego, gorącego.
To nie tylko pokazanie zainteresowania i bycie aktywnym, to mocne i dynamiczne dążenie do rozwinięcia znajomości. Przy tym jest się nie desperatem, ma wymagania, granice.
Jest coś takiego jak "want vs need". Tu chce się kogoś, ale go nie potrzebuje.
Czyli... trzeba być aktywnym i dynamicznym, a nie grać not needy.
Cała reszta zachowań jest nieatrakcyjna.
Dobrze wyobrazić sobie co robi frajer. Robi to, że się wkręca i zachowuje jak ktoś gorszy od niej. Jest desperatem, zależy mu.
Jest miły. Traktuje ją wyjątkowo, ale nie jako "ktoś hot", ale ktoś specjalny. Robi dla niej różne rzeczy. Myśli o niej. Zaprzyjaźnia się. Widzi w tej relacji wielką miłość. Szuka związku. Dostaje kosza. Czyli... typowe love story uzytkownika z tego forum
Facet jest atrakcyjny gdy wydaje się im lepszy od nich. Mocno pokazują takie ustawienie w relacji takie zachowania jak: jest niemiły, źle je traktuje, podchodzi do nich jak do szmaty. To są typowe zachowania kolesia, który nie ma problemów z ruchaniem. To działa, bo tu decydują prymitywne częsci mózgu. Nie zachęcam do celowego bycia niemiłym.
Atrakcyjność jest oceniana przez prymitywny mózg. Kobiety lecą na pewność siebie, zadowolenie z siebie i życia oraz na bycie rozgadanym. Oznaki statusu, zasobów, wartości w grupie.
Co więcej one lecą również na tępą pewność siebie, na głupkowate zadowolenie z życia i siebie oraz na bezkrytyczne rozgadanie. Te cechy, zachowania są dużo częstsze niż "dobre" cechy.
Kolesie, którzy są w stanie wytworzyć u siebie te zachowania z niczego są atrakcyjni. Jak koleś jest zadowolony z życia i nie chce więcej to jest atrakcyjny. Może walic browary cały dzien, palić zioło, chodzic na zebrania feministek, mieć najgorszą pracę (ale mówić, że jest w życiu super) cokolwiek, ale jak jest zadowolony i dumny to będzie ruchał. Ich geny przetrwały nawet jeśli są życiowymi przegrywami, dlatego, że ich mózg jest w stanie czuć się tak jakby byli wygrywami, a to pozwala na zachowania jakby mieli wartość. Laski widzą w tym wartość, nawet jeśli to będzie kompletny degenerat i zupełne zero.
Pasja sprawia, że facet zachowuje się jakby miał wartość. To je kręci. To jest podobnie jak wtedy gdy laska się dobrze ubierze, umaluje i zrobi fryzurę. To działa na nasz prymitywny mózg.
Możesz zajmować się durnowatym puszczaniem miniaturowych samolocików i ich sterowaniem. Gdy ma "pasję" to jest w tym pewny siebie, zadowolony z siebie i życia i bezkrytycznie rozgadany.
Gdy facet zachowuje się w taki sposób to jest dla nich jak dla nas striptiz. Wtedy widzą tę pierwotną "wartość". Tak samo jak my widzimy cycki, dupe, czerwone usta, duże oczy, zdrowe rzęsy itp.
To jest tak bardzo prymitywny mózg, że jest nawet poniżej prymitywności jaką można sobie wyobrazić. To nawet nie jest mózg, to jest taki malutki gadzi móżdżek. Ledwo go widać. Jest oddzielony od reszty mózgu, zupełnie z nią nie połączony.
Pomaga wyobrażenie sobie kogoś z boku, a nie na sobie:
Pierwsza taktyka/zachowanie:
On czegoś chce. Jeśli chce to idzie za tym. Nie ukrywa tego, że ona mu się podoba. Wierzy, że to dla niego dostępne. Wierzy w siebie. To już jest atrakcyjne dla niej. Pokazuje wartość.
W jego głowie “ona jest super hot, wyjątkowo mi się podoba, chcę jej”
On prowadzi, dominuje, inicjuje. Mocno dąży do poznania i rozwinięcia znajomości. To stworzenie ze znajomości czegoś wyjątkowego, czegoś atrakcyjnego, gorącego.
To nie tylko pokazanie zainteresowania i bycie aktywnym, to mocne i dynamiczne dążenie do rozwinięcia znajomości. Przy tym jest się nie desperatem, ma wymagania, granice.
Jest coś takiego jak "want vs need". Tu chce się kogoś, ale go nie potrzebuje.
Czyli... trzeba być aktywnym i dynamicznym, a nie grać not needy.
Cała reszta zachowań jest nieatrakcyjna.
Dobrze wyobrazić sobie co robi frajer. Robi to, że się wkręca i zachowuje jak ktoś gorszy od niej. Jest desperatem, zależy mu.
Jest miły. Traktuje ją wyjątkowo, ale nie jako "ktoś hot", ale ktoś specjalny. Robi dla niej różne rzeczy. Myśli o niej. Zaprzyjaźnia się. Widzi w tej relacji wielką miłość. Szuka związku. Dostaje kosza. Czyli... typowe love story uzytkownika z tego forum
Facet jest atrakcyjny gdy wydaje się im lepszy od nich. Mocno pokazują takie ustawienie w relacji takie zachowania jak: jest niemiły, źle je traktuje, podchodzi do nich jak do szmaty. To są typowe zachowania kolesia, który nie ma problemów z ruchaniem. To działa, bo tu decydują prymitywne częsci mózgu. Nie zachęcam do celowego bycia niemiłym.
Atrakcyjność jest oceniana przez prymitywny mózg. Kobiety lecą na pewność siebie, zadowolenie z siebie i życia oraz na bycie rozgadanym. Oznaki statusu, zasobów, wartości w grupie.
Co więcej one lecą również na tępą pewność siebie, na głupkowate zadowolenie z życia i siebie oraz na bezkrytyczne rozgadanie. Te cechy, zachowania są dużo częstsze niż "dobre" cechy.
Kolesie, którzy są w stanie wytworzyć u siebie te zachowania z niczego są atrakcyjni. Jak koleś jest zadowolony z życia i nie chce więcej to jest atrakcyjny. Może walic browary cały dzien, palić zioło, chodzic na zebrania feministek, mieć najgorszą pracę (ale mówić, że jest w życiu super) cokolwiek, ale jak jest zadowolony i dumny to będzie ruchał. Ich geny przetrwały nawet jeśli są życiowymi przegrywami, dlatego, że ich mózg jest w stanie czuć się tak jakby byli wygrywami, a to pozwala na zachowania jakby mieli wartość. Laski widzą w tym wartość, nawet jeśli to będzie kompletny degenerat i zupełne zero.
Pasja sprawia, że facet zachowuje się jakby miał wartość. To je kręci. To jest podobnie jak wtedy gdy laska się dobrze ubierze, umaluje i zrobi fryzurę. To działa na nasz prymitywny mózg.
Możesz zajmować się durnowatym puszczaniem miniaturowych samolocików i ich sterowaniem. Gdy ma "pasję" to jest w tym pewny siebie, zadowolony z siebie i życia i bezkrytycznie rozgadany.
Gdy facet zachowuje się w taki sposób to jest dla nich jak dla nas striptiz. Wtedy widzą tę pierwotną "wartość". Tak samo jak my widzimy cycki, dupe, czerwone usta, duże oczy, zdrowe rzęsy itp.
To jest tak bardzo prymitywny mózg, że jest nawet poniżej prymitywności jaką można sobie wyobrazić. To nawet nie jest mózg, to jest taki malutki gadzi móżdżek. Ledwo go widać. Jest oddzielony od reszty mózgu, zupełnie z nią nie połączony.