14 Cze 2021, Pon 15:17, PID: 844045
Ja byłam parę razy u pulmonologa 6 lat temu po zapaleniu płuc. Długo leczyłam to zapalenie a po wyleczniu długo mi się utrzymywał kaszel i lekarka rodzinna wysłała mnie właśnie do pulmonologa. Ze spirometrią u mnie było niezbyt fajnie, bo w ogóle nie uzyskano u mnie żadnego wyniku. Dmuchałam z całej siły i nic nie wyszło. Jeszcze wstydu się najadłam bo pielęgniarka na całą przychodnię krzyczała żeby mocniej dmuchać a ja już bardziej nie umiałam. Potem miałam jeszcze to badanie kiedyś powtórzyć, ale w końcu kaszel ustąpił i jakoś już nie zawitałam do pulmonologa, czego teraz żałuję, bo nie wiem czy faktycznie mam coś nie tak z tym oddechem, z płucami, czy po prostu nie umiałam poprawnie wykonać tego badania.