10 Lut 2021, Śro 3:27, PID: 837312
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Lut 2021, Śro 3:28 przez rituvlz.)
Wiem, ze nie trzeba. Urlop do polowy lutego miał być odpoczeciem do tabletek, obniżeniem w jakims stopniu tolerki na tabletki, żeby sie otumanić nimi całkiem na dojazd do zakładu.
Obecnie jestem po kilku telefonach. Mam termin do zakładu psychiatrycznego na oddział ogólny, jest to 23 luty. Kierowniczka o dziwo nie robiła problemów ale to tylko dlatego, że akurat straciła dwa obiekty i ma mnie kto zastąpić w pracy. Niesamowicie sie stresuje. Tym jak tam dojadę jak i całą resztą tego pobytu w zakładzie. Nie wiem kompletnie jak wygląda pobyt tam i tego sie obawiam. Ludzie boją się najbardziej nieznanego.
A tak poza tym... masz podobny problem pod względem czego?
Obecnie jestem po kilku telefonach. Mam termin do zakładu psychiatrycznego na oddział ogólny, jest to 23 luty. Kierowniczka o dziwo nie robiła problemów ale to tylko dlatego, że akurat straciła dwa obiekty i ma mnie kto zastąpić w pracy. Niesamowicie sie stresuje. Tym jak tam dojadę jak i całą resztą tego pobytu w zakładzie. Nie wiem kompletnie jak wygląda pobyt tam i tego sie obawiam. Ludzie boją się najbardziej nieznanego.
A tak poza tym... masz podobny problem pod względem czego?