15 Wrz 2020, Wto 15:48, PID: 828363
(11 Wrz 2020, Pią 17:48)Jasiu1234 napisał(a): W szkole było jeszcze gorzej. Wielokrotnie zostałem pobity, nie zliczę ile razy pluto mi w twarz, zabierano moje rzeczy, żeby zrobić mi na złość, wymyślano mi ośmieszające przezwiska, szarpania mnie i podcinania nóg też nie zliczę. Wszystko to niestety przy biernej reakcji nauczycieli. Nigdy w żadnej klasie nie miałem jakichkolwiek kolegów, byłem typowym kozłem ofiarnym. Gdy raz poskarżyłem się dyrektorowi, tego samego dnia kilku gości dopadło mnie po szkole. Skopali mnie, jeden z nich udusił do nieprzytomności, a gdy się ocknąłem, grożono mi, że jeśli jeszcze raz się poskarżę, to "nikt się nie dowie, gdzie w lesie jesteś zakopany". Przerażony i zapłakany pobiegłem do domu. Bracia zareagowali gorzej niż obojętnie. Od jednego usłyszałem, że "to normalne, że takie c***y się bije", od drugiego, że "jeszcze podziękuję kolegom, bo zrobią ze mnie mężczyznę". Jeden z nich dla zabawy tego samego wieczoru uderzył mnie pięścią w brzuch. W to samo miejsce, w które jeden z "kolegów" z klasy dosyć mocno kopnął. Osunąłem się na ziemię i rozpłakałem z bólu i bezsilności. Po kilku minutach wyszedł do mnie ojciec i zaczął wrzeszczeć, żebym "zamknął mordę i przestał się mazać" i że mam "w*********ć do pokoju i siedzieć cicho", bo on ogląda telewizję.
Aż ciężko uwierzyć, że można być aż tak gnębionym. Podejrzewasz, co mogło być tego powodem? Ja w podstawówce zawsze byłem tym nieśmiałym, cichym, zamkniętym w sobie dzieckiem, ale jak ktoś coś do mnie miał, to zawsze znajdywali się jacyś obrońcy niesprawiedliwie atakowanego Kamila. Ludzie zawsze raczej mnie lubili, ale chyba nie robiłem nic, co mogłoby mieć na to wpływ. Dlaczego akurat Ciebie tak bardzo nie lubili?
Sytuacja z uciszającym Cię ojcem przypomina mi pewną scenę z filmu "Nasza klasa". Oglądałeś? Jeśli nie, to polecam, chociaż może przywołać wspomnienia i emocje, o których pewnie wolałbyś zapomnieć.
https://www.filmweb.pl/film/Nasza+klasa-2007-433313