07 Wrz 2020, Pon 22:31, PID: 827827
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Wrz 2020, Pon 22:33 przez KamilWro.)
(07 Wrz 2020, Pon 21:04)Ciasteczko napisał(a): Ja nie wierze,ze mozna lubic swoja prace, z calym szacunkiem dla wszystkich piszacych tutaj, ale dla mnie pracr mozna najwyzej tolerowac. Mi nie odpowiada sam koncept pracowania taki, jaki wspolczesnie jest najczestszy, czyli 8 godzin etatu. Nie wiem jak mozna ten twor lubic. 8 godzin to zdecydowanir za duzo. Wiekszosc prac, nawet te biurowe mecza wykonywane przez 8 godzin tak, ze potem nie masz juz na nic sily i czesto chce sie czlowiekowi spac po robocie lub wybiera proste, malo ambitne rozrywki jak tv bo na swoje hobby nie ma juz sily.Masz rację - po powrocie do domu najczęściej trzeba się zmuszać do nauki i do robienia własnych hobbystyczych projektów (w weekend jest jeszcze trudniej), ale to nie znaczy, że się tego nie lubi. Często zmuszanie się jest konieczne do rozpoczęcia, a później trudno się od tego oderwać i zdarza się pójść spać grubo po północy, bo rozwiązanie jakiegoś "problemu" było bardzo wciągające i "nie mogło" poczekać do jutra.