29 Kwi 2018, Nie 23:16, PID: 744370
(29 Kwi 2018, Nie 10:02)Acj napisał(a): Ja mam o sobie jak najgorsze zdanie i nawet nie potrzebuję nikogo by to potwierdził, bo swe szkiełko i oko mam. Wręcz czasami chciałbym by ktoś mi to wszystko w końcu wygarnął wszystko, miał tą czelność nazwania czarnego czarnym bym szczątkowych myśli się pozbył "a może jednak się mylę?".Mnie szlag trafia, gdy ktoś na jakimś forum napisze o mnie coś pozytywnego (o wadach piszę, więc negatywne opinie nie są bezpodstawne).
To, że jestem śmieciem bez ani jednej wartościowej cechy wiem zarówno dzięki własnym analizom (racjonalnym), jak i pokazuje mi to życie. A tu mi ktoś na jakimś forum z komplementem wyjeżdża, "nóż się w kieszeni otwiera". Nie cierpię też, gdy ktoś pisze, że każdy ma jakieś zalety, to są bzdury.
Nie rozumiem jeszcze takich, co na jakimś forum chwalą się jakimś osiągnięciem, a potem w innym poście piszą, że są megabeznadziejni; albo robią sobie jaja, albo nie myślą podczas pisania postów, rzucałbym piorunami w takich, gdybym miał magiczną moc.
Tak, jestem zawistnym frustratem, ale to dlatego, że każdy kogo zaoobserwuję ma jakieś zalety potrzebne/przydatne w życiu, a ja nie mam takiej żadnej.