14 Kwi 2018, Sob 15:21, PID: 741412
(14 Kwi 2018, Sob 14:49)Kris 66 napisał(a): Jest stopniowa samoakceptację,Jest proces przebaczania, i stopniowo każdy dojdzie do wniosku że tzw "fobia społeczna" to twór wymyślony w dobie szufladkowania i określania wszystkiego. Żeby było łatwiej...? BYNAJMNIEJ !Heh. XP
Przepraszam, ale ja po prostu nie mogę zdzierżyć, jak kolejna osoba propaguje teorię jakoby fobia społeczna(no i spotkałam się też z tym, że pewne osoby postrzegają tak też inne zaburzenia psychiczne) była czymś totalnie ubzduranym i niemającym poparcia w dowodach naukowych... Otóż ma, są domniemane wyjaśnienia i dobrze udokumentowane możliwe etiologie takich zaburzeń(np. problemy z wydzielaniem serotoniny lub dopaminy w mózgu). Oczywiście istnieją jednostki, które mogą udawać daną chorobę, ale są też ludzie naprawdę cierpiący na daną jednostkę chorobową. W każdym razie mózg jest jeszcze tym najtrudniejszym do zbadania a zarazem najbardziej nieodkrytym organem w ludzkim ciele.
Oczywiście jednocześnie nie twierdzę, że nie można swojej sytuacji poprawić - jest to możliwe.