27 Paź 2016, Czw 17:24, PID: 589419
Cytat:I błagam, darujcie już sobie teksty jacy to jesteście uczciwi, dobrzy i nigdy byście nie zdradzili swoich partnerek, dlatego kobiety was nie chcą. Łatwo mówić w ten sposób z perspektywy fobika, który marzy o "chociaż jednej ", o wiele trudniej gdy realnie ma się wiele opcji Mruga Może ten temat nie padł tutaj wprost, ale jak się trochę poczyta grego, to na pewno można znaleźć coś takiego.
Czyli koleś z innego forum miał racje mówiąc, że trzeba było stawiać te drinki i ruchac za każdym razem inną..., a nie ceregielić sie z jakimis głupimi uczuciami...
Pewnie ze swojej perspektywy nie jesteś w stanie pojąć, że jednak nie wszyscy mają takie "złe" wzorce czy wyobrażenia jedynie z powodu frustracji czy niemożliwości zdobycia "chociaż tej jednej". Niektórzy jednak chcą być monogamistami, chociaz pewnie okazji im nie brakuje, aby skakac w bok. Tak wiem chore to... ale tak czasem bywa, choroba nie wybiera .
Jakiś czas temu słuchałem ciekawej wypowiedzi psychologa, mówił on, że osoby które zaliczają wiekszą ilość partnerów i dla których nie jest to niczym niezwykłym (szczególnie przygody) nie będą w stanie w przyszłości stworzyć solidnego, stabilnego, emocjonalnego związku. Patrząc na niektórych moich "przebojowych" znajomych to coś w tym musi być...
No nie wiem czy wzorcem dla kobiet jest typowy ruchacz, który na dodatek zdradza. Raczej kobiety nas nie chcą, bo nie potrafimy wzbudzić w nich odpowiednich emocji i pożądania. Wiele kobiet, szczególnie tych, które miały wielu i mogą mieć każdego w każdej chwili (nie chcę tu używać typowego dla mnie nazewnictwa hehe) zauważając, że facet jest na posyłki, że nigdy nie odejdzie po prostu traci te emocje, nie ma wyzwania, niepewności to i nie ma emocji... Być może te normalniejsze kobiety potrafią jednak takie wzroce docenić.
Ogólnie temat głupi i bezsensu, a szczególnie założenie, że to kobiety miały się w nim wypowiadać. To sie nie mogło udać, no chyba żeby tylko potwierdzić to co wszyscy już wiemy, a co tak tu niektórych jeszcze stresuje jak o tym wspominam. Przecież nie od dzis wiadomo, że kobiety same nie wiedzą czego chcą.... Owszem są w stanie to wypisać, ba nawet są same w stanie w to uwierzyć! Nie twierdzę, że sa tak głupie, choć mogło by się tak wydawać co niektórym.. Ta logika nie uwzględnia czynnika emocjonalnego i prymitywnych instynktów, nieznajomości własnych potrzeb, które w normalnej dyskusji moga być uznane za nielogiczne. Dlatego deklaracje zasadniczo rożnią się od tego co możemy obserwować w sferze behawioralnej (przykład grzeczy i drań). Żeby być uczciwym tyczy się to równiez mężczyzn jednak w mniejszym stopniu bo są oni mniej emocjonalni i bardziej prymitywni np. jesli chodzi o popęd.
Jedno tez zauważyłem, to co Kgg zreszta stwierdziła, że dużo kobiet bardzo nie lubi prawienia o jakiejkolwiek moralności... Strasznie się wtedy denerwują.. Z czego to wynika?
Jeszcze niedawno trafiłem na artykuł gdzie kobiety wypowiadały się o swoich ideałach mężczyzny, oczywiście standard..., wierny, spokojny, zaradny itd. Następnie padło pytanie o nazwisko, aktora, postaci z TV. I co ciekawe tu triumfy święcił Boguś Linda czy House. Gdy się bardziej zagłębiono w tą tematykę to sie okazało, że nie dość, że wybrały osoby przeciwne do wcześniej przedstawionych wzorców to na dodatek wyszło, że najbardziej interesujący są mężczyźni wykazujący cechy psychopatyczne...!
Nosz kurde to nawet bym sie łapał :-D, co prawda podkreślono, że subtelne ale co tam...