24 Lip 2016, Nie 8:17, PID: 561175
Demix napisał(a):RedIsABeautiful napisał(a):Jest w cholerę miejsc w sklepach przy wykładaniu towaru na półki, naprawdę. Tam nie musisz mieć żadnego doświadczenia.
Pracowałeś kiedyś tam? Przeglądając oferty pracy często widzę takie oferty, ale trochę mnie odstraszają. To jest dobre miejsce na fobika? W końcu ludzie przechodzą obok ciebie... i to sporo osób. I zawsze mnie ciekawiło... jak się "obsługuje" te wózki z towarami? Ciężkie są?
Ja pracowałem i porównójąc magazyny/produkcję z moją obecną pracą w biurze, która wymaga dosć sporej ilości kontaktów to na magazynie pod względem fobika praca jest o wiele lepsza. Dzień wygląda tak, że przychodzisz, przebierasz się w szatni, później jesteś do czegoś przydzielany/a i albo to naklejasz na coś etykiety, albo pakujesz całe produky do kartoników, razem z naklejaniem etykiet, rozkładasz na paletę, foliujesz, naklejasz gotową naklejkę z informacją. Jak jesteś mężczyzną to niekiedy przenosisz palety, mozesz też wypełniać kontenery towarem. Przy takim stanowisku pracuje kilka osób. Poczucie w takiej pracy to w zależności od stanu Twojej psychiki, jeśli mało gadasz to możesz do tego podchodzić na luzie, że taki po prostu jesteś i tyle, nikt Ci ie będzie robił wyrzutów. Ja tak właśnie miałem i jak sie zwalniałem z takiej pracy (bo wakacje się skończyły) to mi kierowniczka powiedziała, żebym się wyedukował i od razu do nich wracał... Bo byłem dobrym (tzn. szybko zapep%$ałem) pracownikiem. Z tego co wiem to w niektórych pracach typu produkcja robisz nawet sam. Gorzej jak w rozmowie widać że sie denerwujesz i stresujesz. Wtedy jest o wiele trudniej psychicznie, bo coraz bardziej zaczynasz się tym przejmować i to się pogłębia. Takie błędne koło. Mam teraz tak w obecnej pracy i czuję, że moje dni dobiegają końca. Jeśli bardzo się denerwujesz podczas rozmowy z innymi, nawe na oficjalne tematy pracy i to widać jak się boisz to generalnie ciężko w takim stanie wytrwać w jakiejkolwiek pracy. Polecam podejście "Jestem po prostu małomówny i nie muszę się tym przejmować, niektórzy tak mają". Bo miedzy mocną fobią, a małomównościa lekką nieśmiałością jest duża przepaść. Plus jest taki, że teraz takiej pracy, jak tu wcześniej Red napisał jest od cholery, więc możesz próbować, żeby chociaż na jakiś niedługi okres sie dostać z olewającym (nie pracę, ale swoje emocje) podejściem. Jeśli z takiej pracy wylecisz to bez problemu znajdziesz inną. Grunt to mieć te niefobiczne podejście.
EDIT: Ja pisałęm o pracy na magazynie/produkcji. Myślę, że w markecie przy wykładaniu towarów jest łatwiej, bo często robisz cos samemu.