24 Gru 2015, Czw 23:45, PID: 498706
Dziękuję za odpowiedzi dobrze wiedzieć że nie jestem sama z tym problemem. Na szczęście mój pot nie ma mocnego zapachu ale i tak każde wyjście poza mieszkanie dłuższe niż pół godziny to gwarantowana zmiana koszulki, no i reakcje ludzi rzeczywiści potrafią być bolesne. Zdarzyło mi się już słyszeć komentarze w stylu "zobacz jak się spociła" "jakie ma plamy na bluzce" itd. do najprzyjemniejszych rzeczy to nie należy. Odniosę się do postu masterblaster, co do mojej diety jest "normalna" to znaczy wiadomo staram się jeść jak najwięcej zup, warzyw itd, fast foody zdarzają się okazyjnie, z wagą nie mam żadnych problemów (BMI około 21). Dangerous wspomniałeś o psychiatrze chodzę od roku i muszę przyznać że ogólnie czuję się troszkę lepiej, lęk jest troszkę mniejszy, pocenie jednak ani trochę się nie zmniejszyło. Oczywiście psychiatra wie o moim problemie, najpierw zaleciła mi pełną diagnostykę czy nie jest to spowodowane chorobą somatyczną, gdy okazało się że nie odbyłam z nią szereg rozmów skupiających się tylko na tym konkretnym problemie i dodatkowo, brałam leki wyciszające, to że mogłam komuś opowiedzieć co przeżywam ulżyło psychice niestety pocenia nie zmniejszyło, najprawdopodobniej u mnie jest to taki "lęk podświadomy". Mam nadzieję że w końcu coś pomoże.