16 Paź 2015, Pią 9:11, PID: 480348
przypomniało mi się jak na początku liceum, jako że nie umiałem zabłysnąć czymś mądrym w grupie, to nieraz palnąłem coś głupiego lub zrobiłem coś takiego i w końcu zirytowany jeden z "popularniejszych" chłopaków powiedział "eeeh zawsze jakiś klasowy błazen się musi znaleźć" czy coś w ten deseń, potem ukruciłem trochę pajacowanie ale do końca już tak było heh to pamietam do tej pory z początków liceum