04 Sie 2015, Wto 20:33, PID: 458258
No cóż o naszej ślinie powiem tylko tyle że ma w sobie lizozym, który degraduje kwas tejchojowy, czyli likwidowane są tylko bakterie gram-dodatnie. Te z otoczkami śluzowymi i innymi bajerami, radzą sobie z naszym szkliwem, jak dzieciaki z czekoladą. Dożywiamy je głównie cukrami prostymi, ale nie tyko. Próchnicę można również zapewnić sobie, niedoborami fluoru i wapnia. Też pewnie idzie wszystko kształtem zębów, bo często mają na tyle wąskie szparki, że trudno dotrzeć na do trudno-dostępnych miejsc.