18 Mar 2015, Śro 2:05, PID: 437860
Problemy z fobią mam od 11 roku życia, a o samobójstwie myślałem od 16 roku życia czyli będzie to już 26 lat. Praktycznie przez ten okres czasu non stop, codziennie myślę o samobójstwie. A jednak ciągle się telepię na tej jakże atrakcyjnej planecie. Zresztą, tak jak napisała ajuka, mnie również nic tu nie trzyma, oprócz...
...no właśnie, a jak mnie odratują? To dzięki temu jeszcze żyję, chociaż życia nie cierpię, bo jak pomyślę, że mógłbym skończyć jak warzywko, które ma świadomość bodźców docierających z otaczającego świata, a nie może nawet mrugnąć oczami by się porozumieć, to wiecie, jak to się mówi, dziękuję, postoję.
Jestem typem absolutnego samotnika, który sam dla siebie stworzył więzienie, w którym siedzi od lat i nie chce go opuścić, ale z drugiej strony żyć z czegoś trzeba, a więc praca.
Kra-kra powiedział, że praca stróża nocnego jest dla takich osobników jak my idealna. Nie przeczę, bo jesteś sam i w ogóle cud, miód i orzeszki. To znaczy jak trafisz na bramę, bo mi się nie udało
. Trafiłem na ulicę i to dość ruchliwą. Szczegóły samej pracy pominę. Więc jest gość, któremu psychika ledwo zipie i jedyne co by zrobił to uciekł lub jeszcze lepiej sam by się zakopał pod ziemią, a tu się okazuje, że zaczynam odbierać robotę psychoterapeutą, bo to jeden ma doła i chce się wyspowiadać, więc jakikolwiek słuchacz go zadowoli, drugi chce się czymś pochwalić, kolejny ma jakiś kolejny problem i szuka rozwiązania lub ktoś inny szuka potwierdzenia, że jest normalny, bo uważa, że zbzikował. I teraz człowiek, który sam ma ze sobą problem musi pokazać światu, że jest ostoją pewności siebie, spokoju i cierpliwości, chociaż wewnętrznie jest przerażony i pożerany po kawałku przez lęk, fobie i natręctwa.
A teraz pytanie, co ja chcę przez to powiedzieć (napisać - zwał jak zwał)?
Otóż sami nie wiemy jaka siła i energia w nas drzemie. Popełnić samobójstwo możemy w każdej chwili, ale nie przekonamy się wówczas, co mieliśmy dać światu, bo kto powiedział, że jesteśmy światu potrzebni zaraz po urodzeniu. Może coś, chociaż tę jedną, małą rzecz, ale dla nas i dla tego drugiego kogoś mamy odegrać kiedy będziemy mieli 40, 50 czy nawet te 100
lat.
Po drugie, ja znam ty od podszewki, wy zresztą też, fobia dla każdego z nas jest najgorszą rzeczą jaka się nam przytrafiła i nikt nie ma już gorzej. Tylko, że dna tej choroby nigdy nie osiągniemy, bo jak człowiek pozna przypadek kogoś innego okaże się, z do dna i jemu, i mi jest bardzo, bardzo daleko i żaden z nas nie dotarł nawet do 1/10 tej drogi.
Osobiście miałem, jak każdy z nas, nasilenia choroby jak i osłabienia. Dlatego też to ostateczne rozwiązanie najlepiej ciągle odkładać do jutra, bo nigdy nie wiesz, kiedy Ty sam będziesz jedynym człowiekiem zdolnym komuś innemu pomóc stanąć na nogi.
...no właśnie, a jak mnie odratują? To dzięki temu jeszcze żyję, chociaż życia nie cierpię, bo jak pomyślę, że mógłbym skończyć jak warzywko, które ma świadomość bodźców docierających z otaczającego świata, a nie może nawet mrugnąć oczami by się porozumieć, to wiecie, jak to się mówi, dziękuję, postoję.
Jestem typem absolutnego samotnika, który sam dla siebie stworzył więzienie, w którym siedzi od lat i nie chce go opuścić, ale z drugiej strony żyć z czegoś trzeba, a więc praca.
Kra-kra powiedział, że praca stróża nocnego jest dla takich osobników jak my idealna. Nie przeczę, bo jesteś sam i w ogóle cud, miód i orzeszki. To znaczy jak trafisz na bramę, bo mi się nie udało
![:Stan - Uśmiecha się - Szeroko: :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:](https://www.phobiasocialis.pl/images/emerald/emotki/flat64/usmiechniety-szeroko.gif)
A teraz pytanie, co ja chcę przez to powiedzieć (napisać - zwał jak zwał)?
Otóż sami nie wiemy jaka siła i energia w nas drzemie. Popełnić samobójstwo możemy w każdej chwili, ale nie przekonamy się wówczas, co mieliśmy dać światu, bo kto powiedział, że jesteśmy światu potrzebni zaraz po urodzeniu. Może coś, chociaż tę jedną, małą rzecz, ale dla nas i dla tego drugiego kogoś mamy odegrać kiedy będziemy mieli 40, 50 czy nawet te 100
![:Stan - Uśmiecha się - Mrugając: :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:](https://www.phobiasocialis.pl/images/emerald/emotki/flat64/mruga.gif)
Po drugie, ja znam ty od podszewki, wy zresztą też, fobia dla każdego z nas jest najgorszą rzeczą jaka się nam przytrafiła i nikt nie ma już gorzej. Tylko, że dna tej choroby nigdy nie osiągniemy, bo jak człowiek pozna przypadek kogoś innego okaże się, z do dna i jemu, i mi jest bardzo, bardzo daleko i żaden z nas nie dotarł nawet do 1/10 tej drogi.
Osobiście miałem, jak każdy z nas, nasilenia choroby jak i osłabienia. Dlatego też to ostateczne rozwiązanie najlepiej ciągle odkładać do jutra, bo nigdy nie wiesz, kiedy Ty sam będziesz jedynym człowiekiem zdolnym komuś innemu pomóc stanąć na nogi.