19 Paź 2014, Nie 13:16, PID: 416822
A proszę bardzo. Przypominam tylko, że freudyzmowanie nie musi zaraz oznaczać dwubiegunowego spojrzenia na świat. Nawet jeśli częściowo, w niektórych sytuacjach, ulegamy cielesności (czy podświadomości), to nie musi to nas zaraz popychać do przypisywania wszystkim działaniom jednego źródła.
Poza tym:
Otóż mną kompletnie nie kieruje potrzeba przyjemności w trakcie pisania na forum. Mało tego, ja cierpię, kiedy udzielam się w takich dyskusjach jak ta. Nie ma to nic wspólnego z przyjemnością. Bo co może mieć wspólnego z przyjemnością wyrywanie sobie włosów, bicie pięścią o monitor, tarzanie się po pokoju, pocenie się i zgrzytanie zębami. I co wy na to?
Fuck, mogłem od razu użyć tego argumentu.
[Obrazek: ee88adc7f92f8f43gen.jpg]
Poza tym:
iLLusory napisał(a):Oddajecie się właśnie przyjemności. Szkoda, że niekoniecznie fajnie jest popatrzeć : P Ehh
ja napisał(a):Można oczywiście porównywać do jedzenia cukierków. Do oglądania zachodu słońca. Robienia na drutach. Pisania na forum.
Otóż mną kompletnie nie kieruje potrzeba przyjemności w trakcie pisania na forum. Mało tego, ja cierpię, kiedy udzielam się w takich dyskusjach jak ta. Nie ma to nic wspólnego z przyjemnością. Bo co może mieć wspólnego z przyjemnością wyrywanie sobie włosów, bicie pięścią o monitor, tarzanie się po pokoju, pocenie się i zgrzytanie zębami. I co wy na to?
Fuck, mogłem od razu użyć tego argumentu.
[Obrazek: ee88adc7f92f8f43gen.jpg]