14 Lip 2014, Pon 23:23, PID: 402942
Wszystko o czym piszemy w tym temacie jest z życia wzięte. Nic nie zmyślamy by móc w to nie wierzyć. W większości przypadków jest tak,że jak ktoś w związku ma przyjaciela to jak wspomniała moja poprzedniczka,że "przyjaciel jest najlepszy a partner zły" W takich momentach pocieszenia jak to źle jest w związku albo sie nie układa czasem,między przyjaciółmi może zaiskrzyć. Więź mentalna,bliskość. Kobiety z natury są bardziej zazdrosne więc są czujne. A faceci, jak to faceci lubią kobiety a tym bardziej gdy odczuwają ,że się podobają nie tylko jednej kobiecie i mając jedną przyjaźnią się z drugą czują się wspaniale więc nie widzą w tym nic złego, a wszystkie dziwne zdarzenia, np dłuższe patrzenie w oczy(tak,dość żałosny przykład) albo nie wiem częste spotkania usprawiedliwiają przyjaźnią.
Powiem,że mnie to troszkę rozbawiło. Zazdrość powinno się leczyć? zazdrość jest uczuciem,emocjami. Należy coś odczuwać,to jest normalne,a nie żyć jak roślinka i na wszystko się zgadzać. Kręci się inna dziewczyna obok mojego faceta? pozwolę na to.Niech spędzają więcej czasu,niech ona będzie przyjaciółką,niech się razem bawią,niech spędzają wszystkie chwile, rozmawiają o prywatnych sprawach moich i chłopaka,przecież nie mogę powiedzieć,ze mi coś nie pasuje,bo zaborczość się powinno leczyć? Heh,zaborczość a posiadanie własnego zdania w związku i go przedstawianie nie jest chorobą,a normalną relacją,można powiedzieć drugiej połówce,że coś nam nie pasuje i już. Też druga strona powinna zrozumieć,że możemy się nie czuć komfortowo,gdy się nie jest jedyną/ym. Tak w ogóle,kto mówi o braku zaufania? Zaufanie może być i iść zgodnie z zazdrością. Możemy ufać komuś ale być zazdrosnym,proste. Zazdrość nie zawsze musi sie równać z brakiem zaufania A nietolerowanie przyjaciół drugiej osoby ,także nie powinno się leczyć,bo nikt nie powiedział,że mamy się na wszystko zgadzać,wszystkich lubić,wszystko tolerować, każdy jest inny,nie zapominajmy o tym,i każdy ma swój rozumek i uczucia
Bardziej można tolerować "mojego chłopaka-kolegów"bo można czuć sie bezpiecznie,ale też można być zazdrosnym,że częściej spędza z nimi czas,wtedy tez nie ufamy chłopakowi,bo może się okazać gejem albo będę zagrożona,bo jego przyjaciel może mi go odbić? nie. Tak więc jak wspomniałam zazdrość nie musi oznaczać braku zaufania.
masterblaster napisał(a):Zazdrość, zaborczość, brak zaufania, nietolerowanie przyjaciół - przecież takie rzeczy powinno się leczyć, a nie się im podporządkowywać. Mz. w końcu i tak będą z tego kłopoty. Nawet gdy już partnerowi czy partnerce nie zostanie żaden znajomy płci odmiennej, to wcale nie znaczy, że paranoja zniknie.
Powiem,że mnie to troszkę rozbawiło. Zazdrość powinno się leczyć? zazdrość jest uczuciem,emocjami. Należy coś odczuwać,to jest normalne,a nie żyć jak roślinka i na wszystko się zgadzać. Kręci się inna dziewczyna obok mojego faceta? pozwolę na to.Niech spędzają więcej czasu,niech ona będzie przyjaciółką,niech się razem bawią,niech spędzają wszystkie chwile, rozmawiają o prywatnych sprawach moich i chłopaka,przecież nie mogę powiedzieć,ze mi coś nie pasuje,bo zaborczość się powinno leczyć? Heh,zaborczość a posiadanie własnego zdania w związku i go przedstawianie nie jest chorobą,a normalną relacją,można powiedzieć drugiej połówce,że coś nam nie pasuje i już. Też druga strona powinna zrozumieć,że możemy się nie czuć komfortowo,gdy się nie jest jedyną/ym. Tak w ogóle,kto mówi o braku zaufania? Zaufanie może być i iść zgodnie z zazdrością. Możemy ufać komuś ale być zazdrosnym,proste. Zazdrość nie zawsze musi sie równać z brakiem zaufania A nietolerowanie przyjaciół drugiej osoby ,także nie powinno się leczyć,bo nikt nie powiedział,że mamy się na wszystko zgadzać,wszystkich lubić,wszystko tolerować, każdy jest inny,nie zapominajmy o tym,i każdy ma swój rozumek i uczucia
Bardziej można tolerować "mojego chłopaka-kolegów"bo można czuć sie bezpiecznie,ale też można być zazdrosnym,że częściej spędza z nimi czas,wtedy tez nie ufamy chłopakowi,bo może się okazać gejem albo będę zagrożona,bo jego przyjaciel może mi go odbić? nie. Tak więc jak wspomniałam zazdrość nie musi oznaczać braku zaufania.