13 Maj 2014, Wto 12:02, PID: 392700
no ta, ale samoocena światop[ogląd i trening to moze chyba działać głównie na kontakty z dziewczynami...
Pamiętam, jak raz wpadłem uj wie dlaczego na dawnych znajomych ze studiów w jakiejś galerii handlowej. Obydwaj są dosyć swobodni i otwarci, i doświadczanie mają sporo w kwestii relacji międzypłciowych Też wtedy komentowali urodę jakichś dwóch lasek, jeszcze sobie żartowali jeden z drugiego w temacie podrywu czy coś.
Pamiętam ze też czułem się cholernie niezręcznie. NIGDY nie komentowałem w obecności jakiegoś kumpla urody jakiejkolwiek dziewczyny, nigdy do nikogo nie mówiłem "patrz, niezła laska, nie?". Starałem się cieszyć michę razem z nimi i przytakiwać, ba, jesli chodzi o same zarty, to pamiętam, ze zdobyłem się ostatecznie na jakiś i chyba nawet się bardzo udał, ale... generalnei kompletna dezorientacja.
Czy to brak doświadczeń z dziewczynami? Myślę, ze w większym stopniu brak doświadczeń w takich rozmowach, obycia, swobody. Pewności siebie moze też, wszak żeby przeciągle zagwizdać an widok zgrabnej białogłowy trzeba się czuć tym pewnym siebie samcem...
Pamiętam, jak raz wpadłem uj wie dlaczego na dawnych znajomych ze studiów w jakiejś galerii handlowej. Obydwaj są dosyć swobodni i otwarci, i doświadczanie mają sporo w kwestii relacji międzypłciowych Też wtedy komentowali urodę jakichś dwóch lasek, jeszcze sobie żartowali jeden z drugiego w temacie podrywu czy coś.
Pamiętam ze też czułem się cholernie niezręcznie. NIGDY nie komentowałem w obecności jakiegoś kumpla urody jakiejkolwiek dziewczyny, nigdy do nikogo nie mówiłem "patrz, niezła laska, nie?". Starałem się cieszyć michę razem z nimi i przytakiwać, ba, jesli chodzi o same zarty, to pamiętam, ze zdobyłem się ostatecznie na jakiś i chyba nawet się bardzo udał, ale... generalnei kompletna dezorientacja.
Czy to brak doświadczeń z dziewczynami? Myślę, ze w większym stopniu brak doświadczeń w takich rozmowach, obycia, swobody. Pewności siebie moze też, wszak żeby przeciągle zagwizdać an widok zgrabnej białogłowy trzeba się czuć tym pewnym siebie samcem...