21 Kwi 2014, Pon 13:56, PID: 390090
Judas napisał(a):Zniszczę Fobię, Ty chyba nie wiesz o czym mówisz.
Daj 3 latkowi playboya, albo naucz go się samemu zabawiać to zobaczysz na kogo wyrośnie.
Mam nadzieję, że swoich istniejących bądź przyszłych pociech nie będziesz uczyć seksualności w takim wieku.
Btw. A jakież to te młodziaki mają popędy, że trzeba od małego tego uczyć? Od czego niby mają odreagować, zaspokoić się czy wyżyć? To dzieci.
Równie dobrze można im dać papieroska na ''odstresowanie''.
Wcześniej odniosłam się do wpisu _marcina, gdzie on pisał o sobie i masturbowaniu się w wieku 12 lat, że wtedy zaczął i źle na tym wyszedł a ty z dziećmi wyskoczyłeś i to 3-letnimi. Dobrze się czujesz? Co to w ogóle znaczy "uczyć seksualności"? Seksualność jest wrodzona i zaczyna się objawiać w pierwszych latach życia. Jednym z objawów jest zainteresowanie dzieci - "a ty też masz siusiaka czy nie, no pokaż co masz". Inny to masturbacja u dzieci, mimowolna lub w pełni świadoma (tak tak niedowiarki). Ty się naczytałeś pseudonaukowych głupot i teraz je powielasz.
A moje dzieci żebyś wiedział, że uświadomię we wczesnym wieku Sama miałam 5 lat gdy mi mama wszystko wytłumaczyła bez owijania w bawełnę nazywając rzeczy po imieniu i co? Zaszłam w ciążę w gimnazjum? Masturbowałam się w przedszkolu? Mam zniszczoną psychikę i jestem uzależniona od masturbacji/seksu? Nie. Moja mama zrobiła coś mądrego i przekazała mi wiedzę we wczesnym wieku po to bym w okresie dojrzewania była wszystkiego świadoma i nie powielała wzorem ciebie głupot takich jak "po pierwszym razie nie zajdziesz" w co wierzyły niektóre głupsze z moich szkolnych koleżanek, te NIEUŚWIADOMIONE PRZEZ RODZICÓW ANI SZKOŁĘ. Jeszcze w czasach szkolnych dwie z nich pozałowały swojej głupoty, jeśli rozumiesz co mam na myśli ;-)
UnikamSiebie napisał(a):Edukacja seksualna to nie tylko pokazywanie gdzie włożyć, ale też uczenie dojrzałego i odpowiedzialnego podejścia do tematu.
Otóż to :-) Jak napisalam wyżej - seksualność jest wrodzona i dlatego nie można jej "uczyć". Można uczyć tylko odpowiedzialności i unikania zagrożeń jakie może przynieść przygodny seks z byle kim lub nieodpowiedzialne współżycie w związku (niechciane ciąże).