06 Kwi 2014, Nie 10:24, PID: 387882
Uczelnia i o dziwo resztę wolnych dni zajmuje mi nauka na ważny egz... ale marnie to widzę, mimo że w tym roku skądś mam nagłą motywację i przez to lepsze wyniki... Wydaje mi się, że to z powodu pracy (tylko przez niecały miesiąc, ale dla mnie to był duży, duży sukces, że w końcu gdzieś dłużej pracowałam mimo że dorywczo) i chyba stąd entuzjazm, żeby się bardziej wysilić. No i czasem wyjdę na spacer/przebieżkę co już jest jak na mnie ewenementem
Żadnych pasji, coś zaczęłam rysować ale nie skończyłam... Poczytałabym jakąś dobrą książkę ale nie ma czasu Poszłabym na piwo ale nie ma kiedy, znajomym inne terminy odpowiadają.
Tylko czekam kiedy z podwójną mocą wróci prokrastynacja, bo już widzę pierwsze objawy
Żadnych pasji, coś zaczęłam rysować ale nie skończyłam... Poczytałabym jakąś dobrą książkę ale nie ma czasu Poszłabym na piwo ale nie ma kiedy, znajomym inne terminy odpowiadają.
Tylko czekam kiedy z podwójną mocą wróci prokrastynacja, bo już widzę pierwsze objawy