30 Sty 2014, Czw 17:52, PID: 378774
Jeśli osobnik z fobią się "samorealizuje", to tak samo robiłby bez fobii, tylko sporo wydajniej. Ergo jest to czynnik uwsteczniający. Jeśli osobnik bez fobii całe dnie ogląda filmy z kotkami, to wątpliwe, by fobia otworzyła mu oczy i nagle zaczął chłonąć hiszpański surrealizm. Wcześniej tracił czas, to z fobią będzie marnował nadal, to przecież ten sam człowiek o tych samych cechach umysłowych, co najwyżej będzie marnował na inne sposoby. Lęki cię za cholerę nie uskrzydlą.
Cytat:Mówisz coś jawnego dla siebie i za potrzebą nie prostujesz, podaj przykład to sobie dalej podyskutujemy, bo narazie jestem zaciemniony Twoją wiedzą, tak mi daleko, że nie rozumiem.Nie wiem, co tu rozumieć. Możesz kopać rów koparką - będzie najlepiej. Możesz łopatą - mniej wydajnie, ale nic dziwnego, nadal uznajemy to za normalne. Za to kopanie widelcem jest już trochę głupie. Ale wiem, że w swej relatywistycznej filozofii uznałbyś takiego osobnika z indywidualistę idącego pod prąd [Obrazek: lolhd5o0mtcri.gif].
Cytat:Boże jam jest głupi.Konkret. W następnym poście o niedyskutowaniu o gustach, a za dwa ad hitlerum.