30 Gru 2013, Pon 17:34, PID: 374443
też się bałam. ale liczyłam po cichu że psychiatra powie: phi, to nic takiego idź do domu, to fochy.
ale okazało się że nie.
jak wyszłam to się popłakałam, że jestem "nienormalna" ale teraz już przywykłam.
zastanawia mnie tylko jedno: jaka terapia jest lepsza: psychodynamiczna czy poznawczo-behawioralna, orientuje się ktoś? ma ktoś jakieś doświadczenia z tymi formami. mój lekarz praktykuje to pierwsze, ale zastanawiam się czy nie lepsza jest CBT właśnie... jeśli jest już gdzieś wątek na ten temat i go przeoczyłam to przepraszam.
ale okazało się że nie.
jak wyszłam to się popłakałam, że jestem "nienormalna" ale teraz już przywykłam.
zastanawia mnie tylko jedno: jaka terapia jest lepsza: psychodynamiczna czy poznawczo-behawioralna, orientuje się ktoś? ma ktoś jakieś doświadczenia z tymi formami. mój lekarz praktykuje to pierwsze, ale zastanawiam się czy nie lepsza jest CBT właśnie... jeśli jest już gdzieś wątek na ten temat i go przeoczyłam to przepraszam.