23 Paź 2013, Śro 9:35, PID: 368142
Nie da się odpowiedzieć na pytanie "gdzie spotkać normalnych, przyjaznych ludzi", bo dla każdego normalność i przyjazność oznaczają trochę co innego. Możesz próbować umawiać się przez to forum (lub inne podobne) z ludźmi z Twojego miasta i okolic. Tyle, że takie spotkanie nie gwarantuje "fajnego" towarzystwa (nie obrażając nikogo ze Śląska, jak i innych miejsc) w sensie otwartych i wygadanych ludzi - a wydaje mi się, że fobicy wbrew pozorom często takiego towarzystwa łakną (i jednocześnie chcą czuć się w nim swobodnie, tzn. żeby nikt ich nie zmuszał, żeby stali się tacy sami). Jest to jednak szansa na spotkanie ludzi podobnych sobie, a to też ważne. Doszedłem do wniosku, że pragnienie spotkania ludzi "ze swojej bajki" w przypadku fobików jest trochę jak wiara w mitologię. Dla fobika kontakty społeczne są trudne, czy będzie to spotkanie z innym fobikiem (bo ciężarem będzie jego aspołeczność), czy z nie-fobikiem (bo jego pewność siebie sprawi, że się speszymy, zdystansujemy, nasili się nasz lęk etc.). I, jestem głęboko przekonany - nie da się spotkać osoby, która bez żadnych zastrzeżeń nam podpasuje. Ludzie różnią się od siebie. Myślę, że należy zaakceptować fakt, iż większość ludzi jest pewna siebie i ma inną wrażliwość niż fobicy. A gdy się go zaakceptuje - nie załamywać się, tylko próbować zakręcić się w jakimś towarzystwie, a nuż trafimy na kogoś fajnego; przecież nasze ograniczenia nie oznaczają całkowitego wykluczenia. Każdy ma jakąś swoją "szajbę", nie ma ideałów, a mimo to każdy ma prawo do szczęścia.