17 Kwi 2013, Śro 20:54, PID: 347464
shalafi napisał(a):Mam usilne wrażenie, że pewność siebie to nic innego jak nieprzywiązywanie wagi lub wręcz nieświadomość faktu, że robi się wiochę.Dla mnie pewność siebie oznacza spontaniczność w zachowaniu. Trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś kto robi z siebie pośmiewisko nie dostrzega reakcji ludzi. Wydaje mi się, że albo są uodpornieni na cudzy śmiech, albo oscarowo udają, że wszystko jest ok. No, chyba że ktoś ma wyolbrzymione mniemanie o sobie i rzeczywiście nie widzi, że ktoś śmieje się nie z nim, a z niego.
shalafi napisał(a):Nie macie wobec osób z którymi przebywacie, czegoś takiego: "ta (osoba) za stara, ta za młoda, ta ma inny status cywilny, ta ma zbyt wielu przyjaciół, ta ma za dobrą pracę, ta jest zbyt śmiała, ta mówi za szybko, ta za wolno, ta patrzy na mnie spode łba - i tak dalej i tym podobne - w związku z czym mogę sobie darować zaprzyjaźnianie się z nią"? Ja mam to notorycznie.Nie mam czegoś takiego. Nawet jeśli ktoś ma jakąś cechę, która mnie irytuje, to i tak jestem w stanie ją zaakceptować, bo dla mnie to nie jest takie ważne. Może za bardzo skupiasz się na szczegółach?