17 Kwi 2013, Śro 13:55, PID: 347416
Jasne, ocena najczęściej jest niewypowiedziana, ale można rozpoznać ją po zachowaniu otoczenia względem takiej osoby. Problem, gdy wg. nas ktoś się wygłupił na tyle, że powinien zamknąć gębę, a reszcie ludzi ten ktoś zwyczajnie odpowiada, jest lubiany itd. Z reguły to wyalienowany straci, a nie błazen. I pomiędzy tymi dwiema skrajnościami jest cała oś po której poruszać się zwyczajnie warto. Wyobraźmy sobie motorniczego, który rzetelnie i dobrze prowadzi ten tramwaj, ale przy rozpoczęciu i zakończeniu pracy nawet do nikogo z innych pracowników nie otworzy gęby, poza grzecznościowym "dzień dobry" i "do widzenia". Moim zdaniem i tak wychodzi przed szereg, ale w ten odwrotny sposób. Wyróżnia się negatywnie, więc rzeczywiście lepiej nie wyróżniać się wcale, ale jest jeszcze możliwość wyróżnienia pozytywnego. Awans dostanie ten wyróżniający się nienachalnie, naturalnie i pozytywnie.