15 Sty 2013, Wto 21:52, PID: 334135
Pacjentka napisał(a):... Ale może masz rację, nie zasługuję na przyjaźń. Najwyżej na rolę wycieraczki do butów dla ludzi.I znowu sobie to wmawiasz a to nie jest prawdą. Też miałem takich "przyjaciół". Po prostu się od nich odciąłem, teraz jestem w sumie sam ale przez to chyba jestem spokojniejszy.
Pacjentka napisał(a):... po prostu ukazuję zainteresowanie, pytam się co u kogoś, czasami mi się wymknie, sama jestem na siebie za to zła!Też tak robię, po jakimś czasie jestem na siebie zły że to robię a inni nie odwzajemniają, ale nie potrafię inaczej więc ta złość na samego siebie szybko mi przechodzi :-D